środa, 4 czerwca 2014

157. serduszka

Wczoraj i przedwczoraj poszło, jak poszło, czyli w zasadzie nie poszło. Ale dziękuję wszystkim za kciuki! Dzisiaj tylko na chwilę wpadam na uczelnię, a potem do domu i kolejne projekty oraz prezentacje przede mną. Oby jutro była pogoda ładna, żebym nie była zmuszona całego dnia przed komputerem spędzić...
naleśniki z mąki ryżowej: zwykły z musem ananasowym i truskawkami, kakaowy z bananem, jogurtem greckim i cynamonem

20 komentarzy:

  1. Zwykły....?? Ja tu takiego nie widzę :) Same smaczne i fajnie nadziane naleśniki :) Wytrzymaj, potem będzie błogie lenistwo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nalesniki są Nie zwykłe ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie kontrastujące naleśniorki :D
    Do wakacji, do wakacji, do wakacji- mantra :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Naleśniki rodem z naleśnikarni. Obłęd :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie podane:). Musiały być pyszne:). Miejmy nadzieję, że pogoda się poprawi i wyjdzie Słoneczko;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przykro mi, że "nie poszło", ale grunt to się nie poddawać! Za to naleśniki podajesz po mistrzowsku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Również liczę na poprawę pogody, choć odrobinę.
    Uroczo podane śniadanie, na pewno smakowało świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Naleśniki! O mamo nie robiłam ich strasznie długo! A te ryżowe lubię bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kradnę tego z truskawkami <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Określenie "zwykły" mnie trochę rozbawiło ;P

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale fajne kolorystyczne śniadaniem, zabawne są te serducha
    Też czekam ma poprawę pogody ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. nie dość, że świetnie je podałaś (serio, gapię się i przestać nie mogę!) to jeszcze mus ananasowy... chyba wiem, jaki będzie następny kupiony przeze mnie owoc ;)
    kiedyś w końcu musi wyjść to słońce przecież!

    OdpowiedzUsuń
  13. naleśniki w środku tygodnia zdecydowanie potrafią polepszyć samopoczucie :) urocze truskawkowe serducha! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ale mają fajną strukturę...i nadzienia! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. mus ananasowy <3
    strasznie dużo zaliczeń. ja już po. teraz tylko obronić pracę licencjacką uffff.

    OdpowiedzUsuń
  16. Powiem ci, że jeszcze nie wpadłam na to żeby tak połączyć dwa smaki. Świetnie to ze sobą wygląda. Naleśniki na pewno dały ci dużo energii i polepszyły humor na tą pracę z prezentacjami :D

    OdpowiedzUsuń
  17. niezwykle urodziwe śniadanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale uroczo wyglądają te naleśniki!

    OdpowiedzUsuń