Wczoraj kolejne zaliczenie, a potem spotkanie z przyjaciółką - wizyta w jednej z nowych poznańskich lodziarni. A w nocy początek Mundialu. Miły dzionek, bez pośpiechu.
A dziś? Od rana zakupy na rynku, potem trochę pomogę Mamie i muszę się zabrać za ogarnianie kolejnych zagadnień (ale w sumie wiem, że się nie zabiorę).
rogal maślany, mleko kozie, owoce: arbuz, truskawki i czereśnie
Ja uwielbiam rogala maczać w jogurcie pitnym! W sumie, dawno nie próbowałam, więc nie wiem, czy nadal uwielbiam xD
OdpowiedzUsuńKocham Twoje podejście do obowiązków :)
OdpowiedzUsuńMoja mama lubi, ale ja nie za bardzo :)
OdpowiedzUsuńLubię wygląd pieczywa maczanego w mleku ;D
OdpowiedzUsuńmaczać nie bardzo, ale popijać ciepłym mlekiem to zdecydowanie tak :) w ogóle ten rogalik wygląda wyjątkowo urokliwie :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam jeść bułę i pić mleko z kubeczka :)
OdpowiedzUsuńBułki maślanej już dawno nie jadłam, chyba czas poprosić mamusię, żeby takową zakupiła, bo narobiłaś mi ochoty :)
OdpowiedzUsuńTakie proste choć na pewno pyszne śniadanie *.-
OdpowiedzUsuńSuper ze dzien był owocnie spędzony i mam nadzieję że dziś również tak będzie :-)
Dawno tak prostego śniadania nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńPieczywo maczane w mleku to zdecydowanie smak mojego dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńjak ja dawno rogalika nie jadłam! :<
OdpowiedzUsuńja bym ale wolała z kakałkiem <33 :D
zycze wiecej takich dni <3 ! Sniadanko mega smaczne <3 !
OdpowiedzUsuńjaki ten rogalik zgrabny! takie śniadanie chciałabym dostać :3
OdpowiedzUsuńlubię takie rogaliki:)
OdpowiedzUsuń