Chciałam sobie dzisiaj trochę pospać, bo myślałam, że jestem zmęczona, ale mój organizm tak się przestawił na wczesne wstawanie, że i tak o 7:30 się obudziłam. Cóż miałam robić, ubrałam się i na rynek po owoce. Czas na przekąskę. :)
waniliowe naleśniki z mąki jaglanej z dżemem morelowym / serkiem homogenizowanym i jagodami z polewą z gorzkiej czekolady
Składniki:
- 50 g mąki jaglanej
- jajko
- 50 ml mleka
- 50 ml wody
- ziarenka wanilii
Wykonanie:
Połączyć wszystkie składniki. Przed każdym wylaniem ciasta na patelnię dobrze zmiksować, bo mąka jaglana lubi opadać na dno naczynia. Z podanej ilości składników wyszły mi dwa duże naleśniki.
Wykorzystałabym ten czas podobnie :D Ja dziś zachwycę się naleśnikami :D Pięknie podane niczym w jakiejś restauracji :D
OdpowiedzUsuńcóż, chociaz miałaś czas usmażyć takie pyszne naleśniki :D ja już nie potrafię wstać o innej godzinie niż okolice 7:30 ;p
OdpowiedzUsuńPrzez remont mogę sobie tylko na razie pomarzyć o takich naleśnikach... więc poczęstuję się wirtualnie ;-) I też wcześnie wstałam, choć najchętniej spałabym dłużej.
OdpowiedzUsuńjakie te naleśniki są idealne! :)
OdpowiedzUsuńTwoje dzisiejsze śniadanko wygląda cudownie. Naleśników tak dawno nie jadłam, a ty tak kusisz. Nieładnie :)
OdpowiedzUsuńIdealne!
OdpowiedzUsuńPrzegenialne! I nadzienie i sos i te ziarenka wanilii :)
OdpowiedzUsuńJa też się tak nauczyłam rano wstawać, że nawet mowy nie ma o pospaniu :P
Dzięki za kciuki, ale obroniłam się już wczoraj :)
OdpowiedzUsuńgenialnee te naleśniki! *-*
OdpowiedzUsuńOoo, jaglane! Na pewno spróbuję je zrobić :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie podane :)
Nigdy nie jadłam jaglanych, ale już któryś raz widzę je na blogach - to chyba znak, że trzeba zrobić :D
OdpowiedzUsuńrobiłam je ostatnio, ale jednak bardziej wolę orkiszowe niż jaglane :) choć te smakiem pozytywnie mnie zaskoczyły! :)
OdpowiedzUsuńAleż pięknie je podałaś! :D i warto było wstać wcześniej? warto! :)
OdpowiedzUsuńmnie notorycznie budzi ojciec, już nie wiem który raz i jakoś przeciętnie z pobudki o 5:30 jestem zadowolona .__.
OdpowiedzUsuńśniadanie prze-pię-kne! niech mi ktoś tych owoców da, bo ja wciąż czekać muszę, eh
hah, takie spanie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbim naleśniki z mąki jaglanej. Są takie delikatne :)
OdpowiedzUsuńI ta czekolada! Najlepszy możliwy dodatek *_*
Ta polewa wygląda cudownie, idealne dekoracja. A naleśników bardzo chciaąłbym spróbować, chociaż przez sam fakt występowania w nim maki jaglanej ;3
OdpowiedzUsuńMam tak samo, choć chciałabym spać dłużej to jakoś mój organizm mi na to nie pozwala =/
OdpowiedzUsuńNaleśniki wybitnie wyglądają i ten sos <3
A ja wstaję bardzo późno :D
OdpowiedzUsuńMam kupną jaglaną mąkę i chyba muszę jeszcze raz przetestować, czy jest taka dziwnie 'gorzka'. Bo nie chce mi się mielić i przesiewać za każdym razem, kiedy będę chciała naleśników jaglanych. Bo bardzo dobre są!
OdpowiedzUsuńObłed, podane jak w najlepszej restauracji *.*
OdpowiedzUsuńmmmmm.... zdjęcia są PRZEPYSZNE!!!
OdpowiedzUsuń