Pobudka o 6:00, a za oknem słońce! Wprawdzie niebo całe z chmurach, ale nawet te kilka promieni złapane o poranku cieszy. Dni znowu zaczynają się skracać, więc trzeba z nich korzystać!
rogal drożdżowy z makiem z serem cheddar, pomidorem i bazylią
Jak kupię drożdże to potem szkoda mi resztkę wyrzucać i zaczynam piec jak szalona. Rogal wczorajszy, jeden jedyny się ostał.
Składniki:
- 300 g mąki
- 15 g drożdży
- 120 ml mleka
- 45 g masła
- jajko
- łyżeczka cukru
- szczypta soli
- mak do posypania
Wykonanie:
Drożdże wymieszać z mlekiem, cukrem, łyżką mąki i odstawić na 15 minut do wyrośnięcia. Masło roztopić i ostudzić. Jajko rozbić i odłożyć odrobinę do glazury. Wszystkie składniki oprócz maku połączyć z rozczynem i dobrze zagnieść. Odstawić do wyrośnięcia na około 1 godzinę. Ponownie wyrobić i podzielić na 6 części. Każdą z nich rozwałkować, uformować w wydłużony trójkąt i luźno zwinąć - od podstawy do wierzchołka. Odstawić na 30 minut, a potem posmarować rogale jajkiem rozmąconym z mlekiem i obficie posypać makiem. Piec 15-20 minut w 180°C przy włączonym termoobiegu.
Rogal domowej roboty? Chętnie bym skosztowała :)
OdpowiedzUsuńŚwiadomość, że dni już się skracają jakoś źle na mnie wpływa :(
O 5.10 też jest słońce i nie myśl nawet, że dni się skracają :P
OdpowiedzUsuńUwiecznienie całej kostki sera mnie rozbroiło ;)
Te rogale są pyszne! Sama robiłam podobne ostatnio. No musiałaś się za niego wziąć dzisiaj rano skoro ostał się jeden. :)
OdpowiedzUsuńcheddar, cheddar, cheddar :D uwielbiam!
OdpowiedzUsuńMyślałam, że z piekarni ten rogal, taki ma idealny kształt!
OdpowiedzUsuńRogale z makiem od zawsze lubiłam najbardziej ze wszystkich :) Ach, podkradłabym Ci takiego! Szkoda, że już nie zostało :(
OdpowiedzUsuńta, słońce rano to ja mam od kilku dni. o 9 przychodzą chmury i tyle tego słońca było .___.
OdpowiedzUsuńja ostatnio kupiłam drożdże, żeby pić ale... nie podołałam :D
Gdybym nie była takim leniem...jeśli chodzi o drożdże...to też bym jadła takie domowe, pyszne rogale! :)
OdpowiedzUsuńDrożdże do picia .... nie to nie dla mnie
OdpowiedzUsuńAle rogala muszę w ciągu tych 2 tygodni detoksu sobie kupić bo nie wiem czy później będzie mi dane zjeść takie pyszne śniadanie :)
Kanapka z domowego rogala? Brzmi smakowicie :)
OdpowiedzUsuńRogal wygląda idealnie!
OdpowiedzUsuńWiesz co, ja dziś w nocy wstałam o 3, patrzę przez okno w łazience,a niebo miało błękitnawy odcień. To było niesamowite :P
OdpowiedzUsuńJak byłam mała to potrafiłam zjeść taką kostkę sera na raz ;D
lasnie za jakis wypiek drozdzowy planuje sie zabrac, ale kiedy to bedzie to nie wiem. Twoj rogal wyglada super ;)
OdpowiedzUsuńZaskoczyło mnie, że domowy - ale to i lepiej! Zjadłabym chętnie : )
OdpowiedzUsuńTakie rogale kojarzą mi się z śniadaniami w przedszkolu :)
OdpowiedzUsuńU mnie o 5 była mgła ;p Od razu widziałam, że rogal jakiś taki domowy :D Przyznam, że bardzo ładnie Tobie wyszedł :D Muszę powiedzieć, że jestem z Ciebie dumna :D Dodatki do rogala idealne :D
OdpowiedzUsuńale bym zjadła takiego rogala, szkoda, że już nic nie zostało! :D
OdpowiedzUsuńnie dziwię się z wczoraj tylko jeden rogal został, bo wygląda pięknie :) niczym z najlepszej piekarni w mieście!
OdpowiedzUsuńja takie rogale często kupuję w szkolnym sklepiku ;)
OdpowiedzUsuńa wiesz, że też tak mam z drożdżami? strasznie mało ekonomiczne te kostki robią :D
OdpowiedzUsuńtaki rogal na śniadanie to marzenie! :)
Domowy i taki piękny, prost niemożliwe :D Podała byś może przepis? Chętnie zjadła bym taką kanapkę:)
OdpowiedzUsuńśniadanie jest cudowne te rogaliki też chce :*
OdpowiedzUsuń