Zainspirowałam się tym, ale w zasadzie wyszło coś zupełnie innego. Uważam, że bardzo ciekawą wariację tego przepisu stworzyłam.
Składniki:
- 100 g ugotowanego buraka
- 40 g mąki
- jajko
- 10 g syropu z buraków / miodu / cukru
- pół łyżeczki sody
Wykonanie:
Buraka zblendować, a potem zmiksować z resztą składników. Smażyć na patelni z obu stron.
Buraczkowe brownie ? Mnnnniam. <3
OdpowiedzUsuńkurcze takie śniadanko to ja poproszę :))
OdpowiedzUsuńbo każdy zawsze tworzy coś innego, oryginalnego :) i tak wyszły świetne !
OdpowiedzUsuńFajnie, że moje placki mogły być inspiracją ;D
OdpowiedzUsuńAle genialnie je podałaś. Ta mozaika jogurtu z syropem- piękna :)
O, do buraczków tylko odrobinki cynamonu mi brakuje ;)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie coś pysznego stworzyłaś! buraki uwielbiam, a na słodko pewnie też bym pokochała :)
OdpowiedzUsuńMoże w takiej wersji mi to warzywko podejdzie ;)
OdpowiedzUsuńTo chyba najbardziej szalone śniadanie, jakie widziałam w tym tygodniu na blogach! :D
OdpowiedzUsuńplacków jeszcze nie jadłam, ale ciasto jest pyszne, więc i one powinny być ;)
OdpowiedzUsuńgenialnie wyglądają! w życiu nie wpadłabym na to, że są z buraka! :)
OdpowiedzUsuńBurak i placki.....co za genialny pomysł :D Dobrze, że dziś się w nie zaopatrzyłam :)
OdpowiedzUsuńWyszło swietnie i tak ladnie podane <3 !
OdpowiedzUsuńDekoracja bezbłędna i ochoty mi na takie zdrowe placki narobiłaś! ;)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie kategoria 'buraczanych brownies' i chętnie coś wypróbuję! Twój przepis mi się może przydać, ale bardziej prawdopodobne, że zetrę surowego do ciasta, żeby roboty oszczędzić : )
OdpowiedzUsuńZa buraczkowymi murzynkami to ja przepadam i to bardzo :D
OdpowiedzUsuń