poniedziałek, 20 października 2014

228. motywacja

Wchodzę do sklepu i już na wejściu uśmiechają się do mnie małe dynie. Poprzebierałam i najpiękniejszą z nich zabrałam do domu. A dziś rano zabrałam się za realizację inspiracji od Pam. Oczywiście wyszło pysznie!
miodowy serniczek z rodzynkami i orzechami włoskimi zapiekany w dyni

***

Zaczyna się kolejny tydzień akcji "Październik w słowach". Bez ociągania, już pierwszego dnia publikuję posta. To działanie idealnie wpisuje się w temat, którym jest MOTYWACJA.

Motywacja to coś, co powoduje, że zaczynamy działać w określonym celu. Niestety czasem ciężko mi ją znaleźć, zwłaszcza jeśli chodzi o dziedzinę nauki. Ale jeżeli na czymś mi naprawdę zależy, umiem ustalić swój cel i odszukać motywujące mnie czynniki. Czasem naprawdę wystarczy się rozejrzeć w najbliższym otoczeniu. Zmotywować może mnie usłyszana w radiu piosenka, znaleziona między kartkami sentencja, opowieść innej osoby. Kiedy znajdę coś, co niekoniecznie dziś, ale na przykład za tydzień, miesiąc, rok może stać się bodźcem do działania, zapisuję to, chowam do kalendarza, robię zdjęcie. Nigdy nie wiadomo, kiedy będę potrzebowała kopniaka, żeby ruszyć z kopyta.
Dużo motywacji do działania Wam i sobie życzę!

19 komentarzy:

  1. Idealny post na nowy tydzień! :)
    W środę podlinkuję.
    A dynia....palce lizać.

    OdpowiedzUsuń
  2. osz to! jakże toto cudo mogłoby nie być pyszne?

    OdpowiedzUsuń
  3. Wzajemnie, kochana! :*
    Też kiedy zobaczyłam ten serniczek u Pam od razu wylądował na liście "do zrobienia" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oo jak pięknie wygląda :D Cieszę się, ze mogłam zainspirować dyniowym potworkiem :P
    Czasami do działania potrafią zmotywować tak dziwne sytuacje, osoby, których nigdy bym o to nie podejrzewała. W sumie to jest piękne, takie nieprzewidywalne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pam jest mistrzem dyniowym wariacji, więc niech może założy klub zrzeszający tych najwierniejszych fanów:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Kusicie obie tymi śniadaniami zamkniętymi w dyni, są przeurocze!
    A co do motywacji..Ja mam taki problem, że są bardzo krótkotrwałe :D

    OdpowiedzUsuń
  7. o, tak ta motywacja to się przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sernik w dyni - to już brzmi jak idealne śniadanie <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Taka mała dynia to skarb :D Ukryłaś w nim smakowity prezent :) hehe może dla mnie :D
    Dzięki za życzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. miodowy serniczek <3 i to jeszcze w dyni ! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Strasznie mi się podoba ten pomysł pieczenia w dyni..muszę tylko takie maleństwo gdzieś dorwać :)
    Motywacja czasem przychodzi też niespodziewanie, chociaż często w najważniejszych momentach jej brak ;P

    OdpowiedzUsuń
  12. jak widzę pieczoną dynię to nie mogę się powstrzymać od zjedzenia jej! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. musiało być pysznie, nie ma innej opcji :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudna miseczka, powtarzam - CUDNA!

    OdpowiedzUsuń
  15. Motywacja zazwyczaj przychodzi znienacka. A wtedy trzeba jej pilnować i wykorzystać na maxa :D
    Narobiłaś mi smaka na dynię!

    OdpowiedzUsuń