Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sernik. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sernik. Pokaż wszystkie posty

piątek, 20 listopada 2015

500. pół tysiąca

Jak fajnie to brzmi! Cieszę się bardzo, że do takiej liczby dobiłam. I choć nie publikuję tak często, jak na początku to mam nadzieję, że za jakiś czas będę mogła pochwalić się dwa razy tak dużą liczbą. :D Dzięki Wam, że wpadacie do mnie na śniadania, że podrzucacie mi pomysły i inspirujecie!
upieczony w dyni sernik z ciasteczkami korzennymi, nadziany dżemem morelowym, oblany syropem z buraków cukrowych

poniedziałek, 1 czerwca 2015

410. tylko moje

Co to za Dzień Dziecka, gdy trzeba się uwijać z pracą magisterską, jednocześnie opracowując projekt i ucząc się na kolokwia? Tak nie powinien wyglądać początek czerwca, ale sama sobie jestem winna. No bo wszystko to przez moje dziecinne odkładanie wszystkiego na ostatnią chwilę. Ale szczerze, cieszę się, że jeszcze nie jestem tak odpowiedzialnie-dorosła i dorośle-odpowiedzialna, bo dzięki temu mogę dzisiejszy dzień świętować. I przynajmniej przez te kilka chwil o poranku zapominam o obowiązkach i skupiam się na pochłanianiu okazjonalnego ciacha. Całego tylko dla mnie!
Wszystkim dzieciakom, tym nieletnim i pełnoletnim też, życzę z okazji naszego święta wszystkiego najlepszego. Cieszcie się, objadajcie smakołykami i korzystajcie z piękna otaczającego świata, o! :)
kokosowy serniczek z ricotty z truskawkami

sobota, 28 marca 2015

351. tym razem grube

"Jak ty to robisz, że są takie cienkie?" - słyszę za każdym razem, gdy kładę przed kimś talerz moich naleśników. No więc jak to robię? Sama nie wiem, po prostu takie wychodzą. Dlatego dziś postanowiłam trochę sobie pokombinować i usmażyłam grubasy.
naleśniki z mąki ryżowej i mleka kokosowego z kiwi, bananem, mango i pomarańczą

A do kawy, na którą wpadam do przyjaciółki, zabieram ze sobą sernik.
sernik daktylowy z ricotty

Składniki:
- 350 g ricotty
- 150 g suszonych daktyli
- 2 jajka
- 50 g mąki ziemniaczanej

Wykonanie:
Daktyle zblendować (jeśli są zbyt twarde, można je wcześniej namoczyć). Zmiksować z pozostałymi składnikami i przelać do formy (u mnie tortownica o średnicy 18 cm). Piec około godziny w 180°C przy włączonym termoobiegu.

niedziela, 28 grudnia 2014

287. trzeci dzień

Wczoraj obchodziłam trzeci dzień Świąt. Do popołudnia w piżamie, z pysznym jedzeniem, bez komputera, bez obowiązków... A wieczorem do znajomych, na wino i poczęstunek. Ale czwartego dnia nie będzie, czas wracać do rzeczywistości. Co nie oznacza rezygnacji ze świątecznych smakołyków na śniadanie. :)
sernik z rodzynkami, piernik przekładany powidłami i orzechami, masa makowa, mandarynka

Ach, święta, święta i po świętach, jak co roku... Ale jeszcze tylko 360 dni do następnych. ;)

wtorek, 23 grudnia 2014

285. smaki Świąt

Wielu z Was narzeka, że nie czuje magii Świąt w tym roku. Ja też mam z tym problem, ale czaruję pięknymi zapachami, kolorowymi papierami i błyszczącymi ozdobami.
serniczek z masą makową, gruszką i miodem

***

Zabiegana, ale chwilkę wygospodarowałam na pisanie i w tym tygodniu akcji "Grudzień w słowach" wpisuję się w temat: SMAKI ŚWIĄT.
Pierwsze, co przychodzi mi na myśl to pierniki. Ciasto zagniatam na początku listopada, a od początku grudnia zaczynam wypiekanie. Zazwyczaj robię 3 porcje, ostatnią tuż przed Świętami (przedwczoraj). Poza tym na stole nie może zabraknąć piernika przekładanego powidłami i orzechami, oblanego czekoladą. Do tego zawsze był makowiec, ale w tym roku zostałam przegłosowana i zamiast niego upiekłam sernik.
Przygotowaniem wieczerza wigilijnej zajmuje się moja Babcia. Zaczyna się od makiełek. U mnie w domu jest to masa makowa z bułką i śmietaną. Zawsze zjadam (zbyt) obfitą porcję, a potem zabieram się za zupy: grzybową i rybną. Następnie kapusta z grzybami i grzyby smażone. Oprócz tego na stole pojawia się śledź w śmietanie i śledź w occie. Za to nigdy nie było pierogów, nad czym bardzo boleję, ale pocieszam się przepysznym karpiem. Chwila odpoczynku i można zabierać się za kompot z suszu (z dużą ilością suszu i goździków), ciasta i mandarynki.
Tak było co roku, ale tym razem, ze względu na chorobę Dziadka i konieczność ustalenia dla Niego diety, trochę modyfikujemy naszą formułę. Na stole stanie zupa-krem z dyni, zupa-krem z brokuła, kasza jaglana i wariacja warzyw. No i nie będzie makowca, ale jego brak wynagrodzę sobie podwójną porcją makiełek. :)

piątek, 31 października 2014

239. dynia i... krew

No to smacznego! Dziękuję wszystkim, którzy przyłączyli się do halloweenowego śniadania. :)
Nie mogę się już doczekać wieczora. Szykuje się naprawdę klimatyczne spotkanie. A Wy wybieracie się na jakąś imprezę? Jeżeli tak to życzę Wam strrrrasznej zabawy!
nadziany wiśniami sernik dyniowy z serkiem homogenizowanym i sokiem z wiśni


poniedziałek, 20 października 2014

228. motywacja

Wchodzę do sklepu i już na wejściu uśmiechają się do mnie małe dynie. Poprzebierałam i najpiękniejszą z nich zabrałam do domu. A dziś rano zabrałam się za realizację inspiracji od Pam. Oczywiście wyszło pysznie!
miodowy serniczek z rodzynkami i orzechami włoskimi zapiekany w dyni

***

Zaczyna się kolejny tydzień akcji "Październik w słowach". Bez ociągania, już pierwszego dnia publikuję posta. To działanie idealnie wpisuje się w temat, którym jest MOTYWACJA.

Motywacja to coś, co powoduje, że zaczynamy działać w określonym celu. Niestety czasem ciężko mi ją znaleźć, zwłaszcza jeśli chodzi o dziedzinę nauki. Ale jeżeli na czymś mi naprawdę zależy, umiem ustalić swój cel i odszukać motywujące mnie czynniki. Czasem naprawdę wystarczy się rozejrzeć w najbliższym otoczeniu. Zmotywować może mnie usłyszana w radiu piosenka, znaleziona między kartkami sentencja, opowieść innej osoby. Kiedy znajdę coś, co niekoniecznie dziś, ale na przykład za tydzień, miesiąc, rok może stać się bodźcem do działania, zapisuję to, chowam do kalendarza, robię zdjęcie. Nigdy nie wiadomo, kiedy będę potrzebowała kopniaka, żeby ruszyć z kopyta.
Dużo motywacji do działania Wam i sobie życzę!

wtorek, 30 września 2014

208. dobrze zakończyć miesiąc

Wczoraj udało mi się prawie bez kolejki załatwić bilet semestralny. Jestem w szoku. Dzisiaj mam więc czas na korzystanie z wolności. W planach spacer po owoce i warzywa na rynek, zrobienie jakiegoś wypasionego obiadu, wypad do kawiarni z Mamą i wieczorna wizyta u przyjaciółki. Tak kończę wrzesień.
sernik z mąki kasztanowej z musem z pieczonych śliwek i płatkami z kasztanów

A tak wrzesień wygląda w obrazkach:
ostatnie wakacyjne wojaże; rozgrzewka dla umysłu; ostatnie balkonowe chwile; nabiał, oleje, kajmak i... kolczyki, czyli zakupy na targach "Smaki Regionów"; jak się ubrać za 23,95 zł; pamiątki z Pragi; dary jesieni 1; dary jesieni 2; dary jesieni 3

piątek, 27 czerwca 2014

178. malinowy poranek

Słońce, w dużej ilości na dworze, zaraz wychodzę! Szkoda tylko, że od wczoraj coś mnie w gardle drapie. Ale ale, zjem loda to mi przejdzie! :)
waniliowy gotowany serniczek z serka wiejskiego

Dzisiejsze śniadanie ściągnięte stąd. Już od dawna się szykowałam na nie, ale ciągle coś innego do głowy wpadało. Dzisiaj wreszcie przepis Pam wcieliłam w życie. A skoro przepis z malinowegoporanka to są i maliny! Oczywiście, jak to ja, recepturę uprościłam i w mojej wersji ją zapisuję.

Składniki:
- 150 g serka wiejskiego
- jajko
- łyżka budyniu waniliowego
- ziarenka z laski wanilii

Wykonanie:
W garnku wymieszać wszystkie składniki, zagotować i gotować do uzyskania pożądanej konsystencji.

sobota, 24 maja 2014

146. prezentacja po nocach

Do 2:00 w nocy siedziałam nad prezentacją i jeszcze nie skończyłam. Nauka nigdy mnie nie zmusiła do zarywania nocy, ale robienie tych cholernych projektów wymaga dużo większych nakładów czasowych. Wracam do pracy. Byle do wtorkowego popołudnia.
bananowo-rabarbarowy sernik na zimno z ricotty polany musem bananowo-truskawkowo-rabarbarowym

Składniki:
- 100 g ricotty
- pół banana
- 25 g rabarbaru
- łyżeczka żelatyny

Wykonanie:
Rabarbar obrać, pokroić i poddusić przez około 10 minut. Zmiksować z bananem i ricottą. Żelatynę rozpuścić w małej ilości wrzącej wody. Dodać do masy i dobrze zmiksować. Przełożyć do foremki i schować do lodówki, aby stężało.

*Mimo zmęczenia i złego humoru nie wyładuję na nikim swojej złości.*

piątek, 24 stycznia 2014

39. idziemy do kina

Kolokwium poszło bardzo dobrze. Dzięki za kciuki. Wczoraj wreszcie znalazłam chwilę na posiedzenie w łóżku z ciepłym mlekiem, wafelkami i dobrą książką. Świetna sprawa, zdecydowanie za rzadko tak się od rzeczywistości odcinam.
Dzisiaj na śniadanie kolejna mała kopia. Tym razem padło na ten serniczek, który już kilka osób przede mną też przyrządzało. W zasadzie to z oryginału zachowałam tylko bazę, ale i tak pysznie wyszło. A po śniadaniu do kina z przyjaciółką. Wreszcie udało nam się zgadać i chyba na ostatnią chwilę wybieramy się na drugą część "Hobbita". Fajnie tak w piątek o 12:00 zamknąć się w ciemnej sali, zapaść w fotel i przenieść do innego świata.
gotowany serniczek śmietankowy, nadziewany wiśniami, polany sosem wiśniowym

A wczoraj otrzymałam jeszcze jedną nominację do LBA, od Pam. Dzięki! Bardzo pomysłowe pytania! :)

1. Jakie jest Twoje pierwsze skojarzenie ze słowem "ludzie"? 
Mięso (nie wiem dlaczego, ale to naprawdę pierwsze moje skojarzenie).

2. Pamiętasz jakieś stałe powiedzonko albo tekst Twoich rodziców, który zawsze Cię denerwował? 
O dziwo nie.

3. Lubisz podróżować? 
Chodzi mi o samą jazdę autem, pociągiem, autokarem, kolejką itd. Uwielbiam! Zwłaszcza podróże "do".

4. Jaki jest Twój ulubiony rodzaj pieczywa? 
Jakikolwiek, byleby domowe! Niestety, piekę zdecydowanie za rzadko i czasem sięgam po pieczywo ze sklepu. Zazwyczaj wybieram wtedy pełnoziarniste, ciemne.

5. Jaka jest Twoja ulubiona lektura szkolna z całego okresu edukacji? 
"W pustyni i w puszczy" Henryka Sienkiewicza.

6. Jaki jest Twój wymarzony zawód i czy myślisz, że uda Ci się to osiągnąć? 
Milioner. Nie wiem, ale przynajmniej raz do roku zdarza mi się zagrać w Lotto, więc jakieś szanse na to są. ;)

7. Jakbyś miała możliwość posiadania egzotycznego zwierzaka, co by to było? 
Zebra.

8. Musisz wyeliminować ze swojej diety jedną rzecz, którą często jadasz i lubisz, od czego dasz radę się powstrzymać? 
Mam bardzo silną wolę, więc cokolwiek by to nie było dałabym radę.

9. Gdybyś mogła wybrać imię sama dla siebie, jakie by to było?
Julia. Kocham moje imię.

10. Pracując w grupie wolisz rządzić, czy raczej umywać ręce od odpowiedzialności? 
To zależy od ludzi. Jeżeli od razu wyłoni się lider to raczej siedzę cicho, ale gdy sytuacja tego wymaga, potrafię pokierować grupą.

11. Właśnie wyjmujesz gorący obiad z piekarnika, jesteś piekielnie głodna i nie możesz doczekać się zatopienia zębów w swoim aromatycznym posiłku. Dzwoni koleżanka i chce pogadać, czeka na Ciebie na przystanku. Schodzisz do niej od razu, czy prosisz, żeby poczekała aż zjesz? 
Schodzę od razu. Po pierwsze, to może być coś ważnego. Po drugie, nie umiem się cieszyć posiłkiem, kiedy wisi nade mną jakaś sprawa do załatwienia i wręcz nienawidzę jeść w pośpiechu.

12. Jaka jest potrawa, na którą od dawna masz ochotę i od jeszcze większego dawna (:P) jej nie jadłaś?
Lasagne (ale zrobię w sobotę!).