Wczoraj udało mi się prawie bez kolejki załatwić bilet semestralny. Jestem w szoku. Dzisiaj mam więc czas na korzystanie z wolności. W planach spacer po owoce i warzywa na rynek, zrobienie jakiegoś wypasionego obiadu, wypad do kawiarni z Mamą i wieczorna wizyta u przyjaciółki. Tak kończę wrzesień.
sernik z mąki kasztanowej z musem z pieczonych śliwek i płatkami z kasztanów
A tak wrzesień wygląda w obrazkach:
ostatnie wakacyjne wojaże; rozgrzewka dla umysłu; ostatnie balkonowe chwile; nabiał, oleje, kajmak i... kolczyki, czyli zakupy na targach "Smaki Regionów"; jak się ubrać za 23,95 zł; pamiątki z Pragi; dary jesieni 1; dary jesieni 2; dary jesieni 3
widzę, że na maxa wykorzystasz ten dzień ! i bardzo dobrze :))
OdpowiedzUsuńa i ja dziś miałam serniczek :D
wygląda pyyyysznie!
OdpowiedzUsuńPysznosci :)
OdpowiedzUsuńCudownie spędzić dzisiejszy dzień! :)
OdpowiedzUsuńa serniczek? IDEALNY! <3
Idealne zakończenie września. A serniczek najlepszy na świecie <3
OdpowiedzUsuńNie powiedziałabym, że to serniczek! Ciekawy :)
OdpowiedzUsuńIdealne zakończenie miesiąca :)
OdpowiedzUsuńtaki jesienny ten serniczek :)
OdpowiedzUsuńDzień z mamą, przyjaciółką i to jeszcze tak smacznie rozpoczęty - żegnasz wrzesień bardzo miło :)
OdpowiedzUsuńserniczek <3
OdpowiedzUsuńLubie te twoje relacje zdjęciowe!
OdpowiedzUsuńwygląda bosko!!
OdpowiedzUsuńGenialnie kończysz wrzesień :)
OdpowiedzUsuńidelanie zakonczony miesiac i piekny naglowek :)
OdpowiedzUsuńZnowu kusisz tą mąką kasztanową. Zamorduję! Nigdzie jej nie mogę znaleźć xD
OdpowiedzUsuńFaktycznie najlepsze zakończenie! :)
OdpowiedzUsuń