piątek, 8 maja 2015

386. bizcocho

Mój pierwszy biszkopt! Na przepis natknęłam się podczas lektury "Andaluzja, Olé" Victorii Twead (polecam, świetne czytadełko na słoneczny balkon).
Plany na dziś cudowne. :)
cytrynowy biszkopt, espresso

Składniki: (mini keksówka albo 3 babeczki)
- jajko
- 30 g mąki
- 30 g cukru
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- starta skórka z cytryny

Wykonanie:
Oddzielić białko od żółtka. Białko ubić z cukrem na sztywną pianę, a żółtko zmiksować z resztą składników. Połączyć obie masy mikserem. Przelać ciasto do foremki. Piec w 180°C przy włączonym termoobiegu przez 20 minut.

Wyśmienicie smakuje moczony w mocnej kawie.

19 komentarzy:

  1. Przepis od razu zapisuję, bo wydaje się być prosty, a wygląda bardzo efektownie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Takiego czegoś szukałam! Uwielbiam biszkopt, ale rzadko go piekę ze względu na rodzinkę. Teraz będę mogła sobie upiec taki tylko dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ile ciasta przypada na jedną osobę ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama zjadłam całe ciasto! :) Ale jako przekąska do kawy to myślę, że dla 3 osób by starczyło.

      Usuń
  4. Mam akurat taką małą, jednorazową keksówkę, będzie idealna na taki super biszkopt :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie proste a takie cudeńko ;O

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ładnie Ci wyszedł! Miło się natykać na przepisy w książkach:)

    OdpowiedzUsuń
  7. cytrynowe wypieki jednak są pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy takiego ciasta nie piekłam, a wygląda super. Przepis też wydaje się być przyjazny. Muszę spróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  9. mini biszkopciik, o jaa *.*

    OdpowiedzUsuń
  10. jeśli smakuje jak babka cytrynowa to chcę go!

    OdpowiedzUsuń
  11. No to miałaś śniadanie mistrza :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie się prezentuje! Koniecznie zapisuję przepis ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Biszkopt, to zdecydowanie najlepsze ciacho do kawy! Delikatne i rozpływające się w ustach <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Maczany w espresso musiał smakowac bosko <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Zrobiłam dziś rano, żeby było do kawki po południu. Odrobinkę zmodyfikowałam dodając jabłko ;) Ale tak pachnie, że nie mogę się doczekać. Nie masz może więcej przepisów na takie małe ciasteczka? :)

    OdpowiedzUsuń