Mój Dziadek dzisiaj wychodzi ze szpitala. Trzy tygodnie tam spędził, z czego dwa w oczekiwaniu na operację. Cieszę się, choć wiem, że będzie potrzebne jeszcze więcej zaangażowania z mojej i Mamy strony. Damy radę.
otręby owsiane na mleku z jabłkiem i gruszką
Otrębianka! Wieki nie jadłam!
OdpowiedzUsuńJeśli Cię to w jakikolwiek sposób mogłoby pocieszyć-u mnie ostatnio co rusz ktoś ląduje w szpitalu, a szczególne nagromadzenie złych wydarzeń było od połowy kwietnia, kiedy przygotowania do matury powinny iść pełną parą, a tu trzeba latać, załatwiać, przyjść z pomocą.. Także życzę wytrwałości, wspólnymi siłami dacie radę! :*
już dawno nie jadłam takiej otrębowej papki,lubię ją :D świetnie podałaś jabłko i gruchę :)
OdpowiedzUsuńdacie sobie radę! wiem, że razem na pewno poradzicie sobie z wszystkim i życzę Wam dużo siły i szczęścia :*
Zdrowia dla dziadka ;) A te jabłko z gruszką to świetnie podałaś ;)
OdpowiedzUsuńMnóstwo zdrowia dla dziadka! :)
OdpowiedzUsuńSkąd ja znam to oczekiwanie na operacje? Trzymają człowieka bez sensu aż można się gorszych chorób nabawić w tym szpitalu...
OdpowiedzUsuńPowodzenia życzę i zdrówka dla dziadka :)
Takie proste, a jakże pewnie pyszne śniadanie musiało być :)
OdpowiedzUsuńDużo , dużo zdrówka dla dziadka :)
Słynnej otrębianki nigdy nie jadłam :]
OdpowiedzUsuńSiły dla was i dla dziadka :)
Pięknie podane, a taka prostota!
OdpowiedzUsuńPowodzenia, na pewno bedzie dobrze :)
Prosto, a jak fantastycznie :D
OdpowiedzUsuńDacie radę, jestem pewna :)
Super, że dziadek wreszcie wychodzi- pamiętam, jak sama się stresowałam, kiedy mój tam przebywał...
OdpowiedzUsuńOtrębianki jeszcze nigdy nie jadłam!:O
Pychotka ;-))
OdpowiedzUsuńOczywiście, że dacie radę! :*
OdpowiedzUsuńśniadanie pełne błonnika :)
OdpowiedzUsuńJak to wspanaile wyglada cudo z rana <3 !
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam otrębów w takiej postaci :) Trzymam kciuki za dziadka.
OdpowiedzUsuńGruszka i jabłko to takie miłe połączenie :D
OdpowiedzUsuńNa pewno dacie radę, ważne, że już jest z dziadkiem troszkę lepiej ;)
Kompozycja wspaniała, tak prosto, a jak pieknie.
OdpowiedzUsuńWierzę, że sobie poradzicie świetnie ;)
Otrąb na mleku nie jadła, ale strasznie mnie nimi zaciekawiłaś! :)
OdpowiedzUsuń