czwartek, 20 listopada 2014

255. na zamówienie

Od jakiegoś czasu miałam ochotę na płatki kasztanowe. Ale chciałam im zapewnić godną oprawę, a w żadnym sklepie kasztanów znaleźć nie mogłam. Wczoraj zdecydowałam się, że trudno, pokusa jest zbyt silna i i tak je sobie przygotuję na kolejne śniadanie. A po południu Mama wróciła do domu z woreczkiem pięknych, dorodnych, błyszczących kasztanów! I w ten oto sposób miseczka jest dopracowana tak, jak chciałam. :)
płatki z kasztanów jadalnych z pomarańczą, kasztanami i miodem pomarańczowym

13 komentarzy:

  1. Wspaniała jest Twoja mama :) A śniadanie na pewno smakowało wybornie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Żałuję, że nigdy nie miałam okazji jeść kasztanów jadalnych! Kurczę no. Wpraszam się na takie śniadanie do Ciebie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. wstyd sie przyznać, ale nigdy nie próbowałam kasztanów ! dobre są :D?

    OdpowiedzUsuń
  4. Dalabym się pokroić za te kasztany :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasztany próbowałam tak dawno, że już zapomniałam ich smaku! Naszła mnie wielka ochota żeby sobie przypomnieć i może spróbuję Twojej wersji :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nigdy nie jadłam takich jadalnych kasztanów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam kasztany! chętnie porwałabym Ci tą miseczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jak smakują płatki z kasztanów? podobnie jak mąka?

    OdpowiedzUsuń
  9. Płatki z kasztanów? Do czego porównałabyś ich smak? :) Jesteśmy bardzo ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nigdy nie próbowałam kasztanów !! :D muszę spróbować i to koniecznie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Wniosek? Kasztany były Ci dziś dane :) A ja nadal ich nie próbowałam... ;)

    OdpowiedzUsuń