Wypad do Wrocławia udany. Trochę zwiedzania, trochę klubowania, mnóstwo gadania, picia, kinowania i 2 godziny aquaparku za 5 zł. A do tego sprzyjająca pogoda. Oby więcej takich wypadów, a jesienno-zimowe miesiące okażą się przyjemnym czasem.
A dziś... rogal! Niewtajemniczonym wyjaśniam, że to taki nasz tradycyjny poznański wypiek z okazji dnia świętego Marcina. Oczywiście nie jest to mój pierwszy rogal w tym sezonie. Co roku wraz z rozpoczęciem listopada daję się ponieść rogalowemu szaleństwu i praktycznie codziennie po kawałku sobie uszczknę. A potem mogę robić własne rankingi. Jeżeli mieszkacie w Poznaniu, koniecznie spróbujcie wypieków z Hotelu Rzymskiego!
rogal świętomarciński
Rogale są przepyszne, oczywiście najlepsze są te oryginalne:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam tego rogala... ale to pewnie dlatego, że nie przepadam za tego typu ciastem :D
OdpowiedzUsuń2h aquaparku za 5zł?! Wrocław coraz bardziej mnie zachęca... :)
świetny Ci wyszedł, taki wyrośnięty:)
OdpowiedzUsuńU nas koniecznie z "Merkurego" muszą być, bo tata kiedyś tam miał praktyki :) Dodatkowo w tym roku jeszcze od Weberów będą :) podobno są pyszne :)
OdpowiedzUsuńRogale marcińskie to jeden z wielu powodów, dla którego jestem dumna z bycia poznanianką :D
OdpowiedzUsuńByłam, jadłam, z tym, że nie na Święto Św. Marcina, ale podobno z jednej z lepszych piekarni :)
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie jadłam ;/
OdpowiedzUsuńteż nigdy nie jadłam ale słyszałam, że pyszne :)
OdpowiedzUsuńMieszkam nie daleko Poznania i doskonale znam tę tradycję! :) Będziesz mieć szczęście :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam. Ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam świętomarcińskich, a kuszą wyglądam mega :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam je :D
OdpowiedzUsuńNie próbowałam go nigdy! Prezentuje się bardzo słodko! :D
OdpowiedzUsuńoj marzy mi się teraz taki rogalik *.*
OdpowiedzUsuńNigdy rogala nie jadłem, ale biały mak jest mega :p
OdpowiedzUsuńCoś taki ubogi w nadzienie hehe :P
OdpowiedzUsuńAle się dzisiaj napatrzę na te rogale. Szkoda, że nie mam okazji spróbować. U mnie nie ma tej tradycji na południu :D
OdpowiedzUsuńwygląda i pewnie smakuje niesamowicie :)
OdpowiedzUsuń