wtorek, 18 listopada 2014

253. no i przyszedł

Nie ma co ukrywać: mamy listopad, ten prawdziwy, zimny i mokry. Ale... co z tego? Jest przecież tyle sposobów na to, żeby go sobie umilić! Macie jakieś propozycje? :)
chałwowy krem z tofu z gruszką, ziarenkami granatu i chałwą

19 komentarzy:

  1. oprócz propozycji śniadaniowych przełom listopada/grudnia (cudny dzisiejszy krem tofu zrobiłaś!!), hm, ciepły, kolorowy komin, ulubiona jesienna lektura, optymistyczne kalosze, wieczór umilony korzenną herbatą i odrobiną słodkości, wieczorne pobieganie<3
    i oczywiście wspaniała myśl, że do świąt pozostał miesiąc i sześć dni:>

    OdpowiedzUsuń
  2. Oprócz takich śniadań to polecam dużo cynamonu, czekolady, kakao i masłą orzechowego ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszyć się, że zima idzie - taką mam propozycję :D W tym kremie wszystko jest tak idealnie dopasowane :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chałwa i gruszka- niebo NIEBO! :D
    Ja tam nie muszę niczym listopada umilać. Sam w sobie jest wspaniały :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sposobów faktycznie jest mnóstwo, twoje śniadanie jest na to idealnym przykladem, ale dla mnie zawsze listopad pozostanie miesiącem za którym mówiąc łagodnie nie przepadam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wytrawnie :)
    Polecam Ci kupic jakies kolorowe warzywa i owoce, humor od razu sie poprawi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Więcej śniadań o takiej konsystencji i nawet taka deszczowa szarówa za oknem nie będzie straszna :D

    OdpowiedzUsuń
  8. No hey, jeszcze nie ma takiej pluchy, proszę mi tu fermentu nie siać :P

    OdpowiedzUsuń
  9. To jedne z najlepszych śniadań na dzisiejszej śniadaniowej blogosferze *.* Ty wiesz jak umilić sobie ponury poranek :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale mi zrobiłaś smaka, od rana non stop myślę o tym śniadaniu. Mogła byś podać przepis? Nie chce eksperymentować jeśli jest szansa na juz sprawdzony:) Tofu juz kupiłam ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. I takimi kremami mogę sobie umilać ten mokry listopad! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. odpowiedź na Twoje pytanie widnieje na zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  13. chałwowyy?! chcę go tu i teraz :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Łaa, świetny krem!
    Mnie wystarczy kubek gorącej herbaty i książka/film/ulubiona piosenka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. po takim śniadaniu to i największe mrozy mogłabym pokonać :D

    OdpowiedzUsuń
  16. chałwowy krem... ale to musiało być pyszne!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj przyszedł, ale my się go nie boimy a zwłaszcza z takim śniadaniem <3!

    OdpowiedzUsuń
  18. Aż nabrałyśmy ochotę na chałwę :)

    OdpowiedzUsuń