Świeci to słoneczko nieprzerwanie już trzeci dzień, w oczy razi i twarz ogrzewa. Choćby miała przyjść nie wiem jaka plucha, zdania nie zmienię - ta jesień jest wyjątkowo piękna. Naprawdę warto z codziennego szlaku zboczyć na chwilę do parku. :)
zupa-krem dyniowa z makaronem, ricottą, miodem i pyłkiem pszczelim
I oby to słoneczko świeciło jak najdłużej ;)
OdpowiedzUsuńOby taka jesień trwała jak najdłużej.
OdpowiedzUsuńoby to słoneczko nam zimy nie zabrało ;]
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym co napisałaś w 100% :D
OdpowiedzUsuńA ta zupa... To niebo <3
zjadłabym:)
OdpowiedzUsuńOj tak, rozpieszcza nas jesień, choćby miała się popsuć, to i tak mamy co wspominać mile!
OdpowiedzUsuńCholernie apetyczne to śniadanie :)
wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńOryginalny pomysł :)
OdpowiedzUsuńA w Twojej miseczce jesień! *.*
OdpowiedzUsuńSmacznie i pysznie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńCytując dzisiaj moją chemiczkę: "piękną mamy wiosnę tej jesieni" ;-]
OdpowiedzUsuńO tak, jesień w tym roku faktycznie piękna!
OdpowiedzUsuńI nawet ja się do niej przekonałam :)
A w Twojej miseczce równie słonecznie :)
to musiało być przepyszne śniadanko! :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie warto zboczyć i iść do parku
OdpowiedzUsuńalbo chociaż przejść przy okazji albo zahaczyć o miejsce z cudnymi alejkami wypełnionymi liśćmi.;)
jest piękna, ale myślę, że to też duża zasługa takich śniadań, jakie tu wyczarowujesz... :>
OdpowiedzUsuńO tak, takiej jesieni to dawno nie doświadczyliśmy!
OdpowiedzUsuńz pyłkiem pszczelim! świetna propozycja!
OdpowiedzUsuńoj prawda pogoda nas fantastycznie rozpieszcza, dziś jak szłam po szkole to czułam jakby był początek września a nie października :D
OdpowiedzUsuń