niedziela, 10 maja 2015

388. burza

Ale wczoraj burza była! Ale lało, błyskało i grzmiało! Uwielbiam z balkonu takie spektakle podziwiać. Czy i Was burza odwiedziła?
orzechowy omlet z jogurtem naturalnym, bananem, suszoną figą, orzechami włoskimi i syropek klonowym

20 komentarzy:

  1. Tak, tak mnie burza też odwiedziła! :D
    Omlet - palce lizać :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Połączenie tych wszystkich smaków to musi być miazga :)

    OdpowiedzUsuń
  3. podobno coś było, ale ja spałam jak skała, byłam po prostu wykończona i chyba dalej jestem zmęczona tymi testami wszystkimi :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla orzechowego mogę zrobić wszystko :D

    OdpowiedzUsuń
  5. łeeee, do mnie nie dotarła, ale wiesz, lato przed nami, jeszcze burze będą!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepysznie śniadanie, figi <3
    U mnie burzy chyba nie było, a też bardzo lubię je oglądać:(

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie moje smaki. Śniadanie dla mnie idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. u mnie tylko lało cały dzień a dziś wieje, ale żadnej burzy nie było, a szkoda, bo też lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie burzy nie było, a szkoda, bo przydałoby się takie oczyszczenie atmosfery-od kilku dni coś wisi w powietrzu!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ile tego na tym talerzyku *-* Burza była i zachwyciła <3

    OdpowiedzUsuń
  11. u mnie na szczęście bez burzy, a śniadania to Ci dzisiaj zdecydowanie zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie nie było, albo spałam. A chciałąbym podziwić, kocham burze !:D

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie burzy nie było, choć nie wiem na 100%, bo kałuże rano były, a ja nie wiedziałam, że tak padało :P Może i burzę przespałam :]

    OdpowiedzUsuń
  14. orzechowy omlet? chcę! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. ale Ci zazdroszczę tej burzy ! :D u mnie tylko lało ;<

    OdpowiedzUsuń
  16. Jaka cudna konsystencja *.*
    U mnie burza trwa cały dzisiejszy dzień. Możesz ją wziąć :c

    http://poranny-talerz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Mnie odwiedziła w czwartek, piękne widoki były <3
    Ale mam teraz, na omleta ochotę!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. ale apetycznie podane ! :) lubię powietrze po burzy.

    OdpowiedzUsuń
  19. Mnie na szczęście nie odwiedziła, ale lało...masakra :P

    OdpowiedzUsuń