Pokazywanie postów oznaczonych etykietą orzechy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą orzechy. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 10 maja 2015

388. burza

Ale wczoraj burza była! Ale lało, błyskało i grzmiało! Uwielbiam z balkonu takie spektakle podziwiać. Czy i Was burza odwiedziła?
orzechowy omlet z jogurtem naturalnym, bananem, suszoną figą, orzechami włoskimi i syropek klonowym

środa, 26 listopada 2014

260. tak po prostu

Ale mnie zaskoczyliście z tym marcepanem wczoraj. W życiu bym nie pomyślała, że tylu jego antyfanów i takich, co go jeszcze nie próbowali się znajdzie. Niech się strzeże ten, komu prezent na Blogowe Mikołajki będę szykować! ;)
Wczoraj wieczorem usiadłam do komputera i napisałam 5-stronicowy referat na zaliczenie przedmiotu. Tak po prostu. Nie wiem, jak to zrobiłam, bo wprost nie cierpię i nie umiem lać wody, ale żywię cichą nadzieję, że z pracą licencjacką pójdzie podobnie.
orzechowe placki z jabłkami i orzechami

Składniki:
- 20 g mąki
- 30 g zmielonych orzechów włoskich
- pół łyżeczki sody
- 2 łyżki jogurtu
- jajko
- jabłko

Wykonanie:
Zmiksować mąkę, orzechy, sodę, jogurt i jajko. Jabłko pokroić na małe kawałki i wymieszać z masą. Wykładać łyżką na patelnię i smażyć do zarumienienia z obu stron.

wtorek, 17 czerwca 2014

168. po brazylijsku

Taką dziwną mam naturę, że normalnie się piłką nożną nie interesuję, ale jak tylko zaczyna się Euro lub Mundial staję się piłkarskim ekspertem i nie mogę się oderwać od telewizora. ;)
Dzisiejsze śniadanie wczorajsze, bo od wczorajszego wieczora rezydowało w lodówce i dzisiaj tylko musiałam je udekorować. Chyba z dziesięć minut zastanawiałam się nad orzechami: nerkowce, włoskie, pecan, laskowe, migdały, macadamia... aż wreszcie padło na brazylisjkie. Także posiłek z Mistrzostwami w tle. 
owsianka budyniowa z cukinią podana z jogurtem kozim, bananem, orzechami brazylijskimi i mniszkiem

A teraz na kolejny egzamin. Szkoda tylko, że nikt nie wie gdzie i o której.

poniedziałek, 3 lutego 2014

49. trzy, dwa, jeden... start!

Zaliczyłam wszystkie koła i jeden egzamin, ale tak naprawdę sesja zaczęła się dopiero dziś. W związku z tym postawiłam na śniadanie energetyzująco-motywujące, pełne wartościowych składników odżywczych, takie które da mi kopa na cały utkany egzaminami tydzień.
Zapomniałam o tym wspomnieć w poprzedniej notce - wczoraj był dzień pozytywnego myślenia. Usiadłam przy biurku, spojrzałam na notatki i zaczęłam pozytywnie myśleć: "zdam egzamin, zdam egzamin, zdam egzamin...". Mam nadzieję, że podziała, bo na naukę nie poświęciłam wiele czasu. ;)
kuskus z bananem, figą, jagodami goji, gorzką czekoladą i orzechami włoskimi, pekan, laskowymi i nerkowcami