czwartek, 11 grudnia 2014

275. otulam się

Dużo dziś do załatwienia, więc wstaję wcześniej niż muszę, otulam się kremem jaglanym i szalikiem. Nadchodzi orkan.
krem z kaszy jaglanej z żurawiną, żurawiną suszoną w cynamonie, kasztanami, miodem, jogurtem i cynamonem

19 komentarzy:

  1. Żaden orkan nam nie straszny kiedy w domu mamy ciepłe rozgrzewające śniadania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. z takim kremem wszystko musi się udać : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Idealne rozpoczęcie dnia ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Po takim śniadaniu nic nie będzie już tak straszne :D Jest moc :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pysznie rozpoczęłaś ten dzień :)
    Powodzenia z wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Żurawica suszona w cynamonie brzmi fantastycznie, chętnie bym wyjadła z tej miseczki (albo zjadła całość :P).
    A tak, słyszałam, że Aleksandra w tym roku ma przylecieć :P

    OdpowiedzUsuń
  7. O mamo jak to pięknie wygląda!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Już sobie wyobraziłem Ciebie z kremem jaglanym zamiast szalika xD

    OdpowiedzUsuń
  9. krem z kaszy jaglanej to rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  10. taka konsystencja śniadania odpowiada mi baaaardzo! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Skusiłyśmy się na kasztany (a raczej nasza mama), ale były stare :/ Nawet nie wiedziałyśmy, że trzeba na to uważać przy zakupie :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Żaden orkan nie straszny skoro rano można takim kremem się rozkoszować <3

    OdpowiedzUsuń
  13. krem z jaglanej! uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow, ale wielkie te żurawiny!
    Ten krem wygląda pysznie, aż mi się od razu cieplej zrobiło:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Aż nabrałam ochoty na taki krem z owocami <#

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda smakowicie i idealnie na tę porę roku. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Żurawina suszona w cynamonie - o rety! <3

    OdpowiedzUsuń