Kolejny udany weekend za mną. Nie ma to jak domowy grzaniec z dużą ilością soku pomarańczowego, goździków i przyjacielem u boku. :)
Ostatnia prosta na studiach przed Świętami. Spinam się i kończę pisać pierwszy rozdział.
twarogowe placki z rodzynkami, skórką pomarańczową z miodem i mandarynką
Dziękuję za te wszystkie miłe słowa pod jubileuszowym postem. Uśmiecham się od ucha do ucha, czytając takie komentarze. :)
Powodzenia w pisaniu, ja zaraz mam spotkanie z moją promotorką ;) Pycha śniadanie! Nie wiem dlaczego jest tak wielu przeciwników rodzynek, ja je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńjakie one śliczne! ;) i tak ładnie podane ;)
OdpowiedzUsuńAle cudownie się prezentują!
OdpowiedzUsuńNo i trzymam kciuki za pisanie :)
totalnie świątecznie :)
OdpowiedzUsuńPlacuszki dobre na pogodę i nie pogodę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam grzańce, szczególnie właśnie w okresie przedświątecznym <3
OdpowiedzUsuńTakie delikatne te placuszki! Narobiłaś mi na nie wielką ochotę! :D
OdpowiedzUsuńAle super kubek i śniadanie przepyszne!
OdpowiedzUsuńtwarożkowe to jedne z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńCudooowne placki! <3
OdpowiedzUsuńAle fajny kubek, to taki, po którym samemu można pisać? :D
Weekend taki udany, a tyle wolnego za pasem, więc będzie jeszcze lepiej :)
Trzymam kciuki za ten zryw zwieńczający rok ;P
OdpowiedzUsuńmożna prosić o przepis na te twarogowe ? : ) wyglądają świetnie !
OdpowiedzUsuń- 100 g twarogu (u mnie Delikatny President)
Usuń- dwie łyżki mąki (u mnie ryżowa)
- 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- jajko
- no i bakalie, w ilości dowolnej
Wszystko zmiksować i usmażyć. :)
Ale pulchniutkie :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że weeked udany :)
OdpowiedzUsuńplacki z twarogu to ja baardzo lubię :)
ale mi narobiłaś ochoty na placuszki :D
OdpowiedzUsuńMniam, taki domowy grzaniec to musi być coś!:)
OdpowiedzUsuń