niedziela, 26 stycznia 2014

41. królewskie pożegnanie

Pierwsza spadła już jakiś tydzień temu. Potem codziennie spadało po jednej. W środę i czwartek spadły po dwie, a w piątek trzy. Sobota była swoistym apogeum - bombki spadały jedna za drugą. W związku z tym zapadła decyzja: czas rozebrać choinkę. Zabrało to sporo czasu - na szczęście nie tego wolnego, a tego przeznaczonego na naukę. ;) Przy okazji zdjęłam także wszystkie pozostałe świąteczne ozdoby. Także wczoraj oficjalnie pożegnałam się ze świątecznym okresem.
"Kto by się uczył, skoro można piec ciasto." - Oia, Twój wczorajszy komentarz stał się moją życiową maksymą. ;)
otręby z tartą marchewką, kakao i płatkami Chocapick, gotowane na mleku, nadziane Philadelphią Milka, podane z winogronami, orzechami laskowymi i czekoladą Milka.

A Wy macie jeszcze choinkę w domu?

13 komentarzy:

  1. u mnie choinka stoi, ale już bez pierniczków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. stoi bez bombek bo upadła hah ;< i bombki musiałam zdjąć, ale zostawiłam samą ze światełkami i łańcuchami :D ale choinkę w moim pokoju, i inne stroiki już schowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pysznie , a jaka słodka łyzeczka :) !

    OdpowiedzUsuń
  4. moja już dawno została wyeksmitowana, bo nie bombki, a igły spadały. i to nie pojedynczo, tylko kilogramami ;)
    motto moje życiowe nowe chyba Oia wymyśliła!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie królewskie pożegnanie :)
    U mnie choinki nie ma już od 2 tygodni.. ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. U ciebie jak zwykle przepysznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się wszystkich duperelek pozbyłam już drugiego stycznia i nie załapałam na początku w ogóle o czym mówisz :P

    A w tym śniadanku taki misz- masz, słodki misz- masz. Dla mnie idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie choinka znikła od razu po kolędzie
    Ja myślałam że te choinki to pierniczki a tu proszę czekoladki :)
    Ale sobie znowu zasłodziłaś z rana *_*

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie choinka jeszcze stoi a najlepsze jest to że zaczęła nam kwitnąć ! :D Szkoda rozbierać ...

    OdpowiedzUsuń
  10. moja choinka poddała się tydzień temu, nie było to łatwe pożegnanie :)

    ale dzisiaj u ciebie słodko, lubię takie poranki!

    OdpowiedzUsuń
  11. moja choinka już dawno schowana :) ale z tego co widzę choinki u Ciebie dalej w śniadaniu królują :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę nakupić sobie czekolady <3
    Ja tam nic nie musiałam rozbierać, bo świąt nie obchodzę :P

    OdpowiedzUsuń
  13. u mnie świątecznych ozdób już dawno nie ma, ale to pewnie dlatego, że była to malutka choinka obwieszona tylko łańcuchami (posiadanie kota nie sprzyja żywotności bombek).
    śniadanko cudownie bogate ;)

    OdpowiedzUsuń