7:30: otwieram okno, a słoneczne promienie na chwilę mnie oślepiają. Idę do kuchni, nalewam sobie wody i z niepokojem patrzę na nadciągające chmury. 7:35: siadam z książką w łóżku i zaczynam czytać. 7:36: robi się ciemno, muszę zapalić lampkę. Wietrzysko przegania chmury po niebie. Ciemno-jasno i co jakiś czas pada. Ile w tym roku było dni bez wiatru? Jedyne zjawisko pogodowe, którego szczerze nie cierpię.
Takie poniedziałkowe narzekania.
cukiniowe placki z daktylami i cynamonem, podane z naturalnym jogurtem owczym
A wedle numerów postów mój blog ma już rok! :)
Nawet nie zartuj, ze to piekne slonce za moim oknem zaraz sobie pojdzie
OdpowiedzUsuńU mnie pogoda bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to wiatr jest gorszy od deszczu, brr.. :\
OdpowiedzUsuńJa się też dziś żaliłam, że deszcz, śnieg, wszytko zniosę, lubię, ale wiatr... Oooo nie.
OdpowiedzUsuńu mnie takie anomalia pogodowe zaczęły się dziać z pół h temu, kiedy akurat wracałam do domu oczywiście... ;)
OdpowiedzUsuńkusicie cukinią już, chyba ulegnę niebawem :D
Gratuluję w takim razie rocznicy! :D I życzę oczywiście kolejnej :)
OdpowiedzUsuń1000 lat :D (a raczej 1000 postów)
OdpowiedzUsuńŚniadanie pewnie pysznie smakuje!
U mnie (godz 15.11) właśnie nadciągają chmury... robi się tak groźnie :p
jestem ciekawa smaku tego jogurtu, wydaja się być pyszny ;)
OdpowiedzUsuńMnie dziś wygięło parasolkę w drugą stronę i ją połamało, tak wiało ;) Ledwo co do szkoły doszłam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają te maki na talerzu na pierwszym zdjęciu!:D
OdpowiedzUsuńUch, ten wiatr jest okropny, też go nie znoszę!
Pogoda faktycznie rano była okropna..
OdpowiedzUsuńU mnie też dzisiaj cukiniowo. :)
u mnie słońce i deszcz też dzisiaj, ale jest okej ;)
OdpowiedzUsuńcukiniowe to moje ulubione placki w sezonie, robię je masowo :D
Smacznie ;)
OdpowiedzUsuńDołączam do tych, co nienawidzą wiatru. Czasami tak cudownie świeci słońce, a za sprawą wiatru, mocnego i nieprzyjemnego - wszystko traci swój urok. Placki to rozumiem, że na pocieszenie? :)
OdpowiedzUsuńcukinia, daktyle i cynamon- ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMnie wiatr dziś prawie przewrócił...
OdpowiedzUsuńCukiniowych jeszcze nigdy nie jadłam, więc tylko czekam na cukinię ;)
http://poranny-talerz.blogspot.com/
i chociaż tak wietrznie było (lub jest nadal, tutaj pada i również ciemno się zrobiło przed wieczorem) to jestem pewna, że te placuszki choć odrobinę poprawiły humor:)
OdpowiedzUsuńu mnie też dziś taka pogoda :/
OdpowiedzUsuńcukiniowe, kurcze wieki ich nie jadłam :<
Wiatr, wiatr... aż za mocny :/
OdpowiedzUsuńJak ładnie Ci wyszły te placki!