Do Świąt przygotowania czas zacząć. Dzisiaj zakupy i pieczenie spodów do mazurków. No i posprzątać by wypadało, choć nie wiem, czy się zmobilizuję do tego. A jak Wasze przygotowania?
kasza gryczana na ubitym białku z karobowym jogurtem, figą, pomarańczą, winogronami i miechunką
Ja już wysprzątane mam, także kokszę ;D A raczej moja mama.
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj piekę Fale Dunaju i sernik... mozę drożdżowe baby jeszcze zrobię no i musze ugotowac obiad :)
OdpowiedzUsuńMoje przygotowania to brak przygotowań xD
OdpowiedzUsuńA tę miechunkę i ja muszę gdzieś dorwać :P
Ja też muszę się zmobilizować do sprzątania...
OdpowiedzUsuńGdzie dorwałaś figi?:)
ubite białko i śniadanie godne mistrza od razu! :D
OdpowiedzUsuńnie mogę się zmotywować do niczego...
Mamy wiosnę, za oknem zima, a Twoja miseczka skojarzyła mi się od razu z jesienią :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, święta tuż, tuż! :)
OdpowiedzUsuńŚniadanie fantastyczne :)
U mnie też przygotowania pełną parą ;)
OdpowiedzUsuńu mnie wszystko jutro się zacznie, pieczenie, sprzątanie, przygotowania :)
OdpowiedzUsuńpycha śniadanko :)
U mnie też przygotowania jakieś są ;)
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanie :)
Cos tam robię, ale się nie chce...
OdpowiedzUsuńPyszna taka miseczka :)
Gdzie kupiłaś figę? Nigdzie ich nie ma... :)
Ja mazurka nie jadłam nigdy :D
OdpowiedzUsuńAle dziś piekłam Bounty ;)
Muszę w końcu kupić gryczaną!
Muszę się zabrać za sprzątanie.. koniecznie:)
OdpowiedzUsuńAleż kolorowo! Widzę, że nie tylko mi brakuje takich ciepłych barw i dozuję je sobie w śniadaniu :)
OdpowiedzUsuńU mnie przygotowania pełną parą ;) Sałatki do skrojenia jeszcze zostały ;)
OdpowiedzUsuń