Wczorajszy dzień puszczam w niepamięć i żyję dalej tak, jakby nic się nie zmieniło. A przynajmniej taki mam zamiar. Będzie, jak będzie, ważne, że z uśmiechem na ustach. Dzięki za Wasze słowa. Dzięki, że jesteście. :)
kasza gryczana niepalona gotowana na mleku z marmoladą różaną i twarogiem, podana z gruszką, migdałami i białą czekoladą
Przepyszne śniadanie, bardzo ładnie je podałaś, gruszka fajnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńMi też się wyjątkowo ta gruszka spodobała :)
Usuńcoco jumbo i do przodu! :):*
OdpowiedzUsuńSposób podania gruszki najlepszy :D
OdpowiedzUsuńJak ta grucha się tak trzyma ? :O
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie ;)
OdpowiedzUsuńBiała czekolada, moja ukochana <3
OdpowiedzUsuńCudne śniadanie! I dobrze, idź do przodu! :)
OdpowiedzUsuńpokroisz mi tak ładnie gruszkę? :D jak zwykle pyszne śniadanko :)
OdpowiedzUsuńpowyjadałabym te kawałeczki białej czekolady *.*
OdpowiedzUsuńJak pięknie to wszystko podałaś, uwielbiam te twoje gruchy!
OdpowiedzUsuńuśmiech najważniejszy! :)
OdpowiedzUsuńale smakowite śniadanko! :))
Pychotka :)
OdpowiedzUsuńŚwietna gruszkowa wieża!:)
OdpowiedzUsuńAle fajnie pokroiłaś gruszkę *-*
OdpowiedzUsuńTrzeb iść dalej z uśmiechem na twarzy :)
Muszę wreszcie coś zrobić na śniadanie z mojej gryczanej!
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, że z uśmiechem, tak trzymaj xx
ale ta grucha dumnie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńTa gruszka to mistrzostwo! Tak prosto, a tak efektownie! :)
OdpowiedzUsuńTa gruszka oryginalnie wygląda :)
OdpowiedzUsuń