Mój rower nie był w dobrym stanie: zepsute hamulce (przednie i tylne), zardzewiały łańcuch, niedające się przerzucić przerzutki, ósemkujące koło. A do tego cały pokryty brudem i rdzą. W związku z tym zabierając się wczoraj za renowację, nie dawałam mu zbyt wielkich nadziei. Dzisiaj rano też wstałam z lekkim oporem, żeby go wypróbować. A tymczasem... okazało się, że rower jest w lepszej kondycji ode mnie! Podziw wyrażam dla moich umiejętności majsterkowicza, lecz ubolewam nad formą (a raczej jej brakiem). Cóż, muszę znowu stać się rowerzystką.
kremy z tofu: z suszonymi śliwkami i karobowy, ze śliwkami
aaaaależ mi narobiłaś ochoty na rowerkowanie, rety. szczególnie biorąc pod uwagę pogodę za oknem .-.
OdpowiedzUsuńi na krem z tofu też- dawno nie jadłam, chyba tęsknie
Szkoda, że dzisiaj nie będę miała czasu, żeby wyskoczyć na przejażdżkę :<
OdpowiedzUsuńdzięki śliwkom śniadanie idealne na trawienie :)
OdpowiedzUsuńdwa kremy w jednej miseczce? czy może być coś lepszego? :D
OdpowiedzUsuńwidzę, że jesteś w takim razie dziewczyną złotą rączką;) nic innego nie pozostaje jak tylko korzystać z przepięknej pogody i przywrócić życie temu staruszkowi:)
"Umiejętności majsterkowicza" :D
OdpowiedzUsuńTofu nigdy nie jadłam :(
Krem przepyszny! ;)
OdpowiedzUsuńPogoda idealna na odbudowywanie kondycji, w takim razie... na rower? :)
A moi dziadkowie właśnie wczoraj rozpoczęli sezon rowerowy O.O I to przede mną!
OdpowiedzUsuńżyczę powodzenia w odzyskiwaniu kondycji rowerzystki ;)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno tofu nie jadłam :< Śliwkowa wersja koniecznie do wypróbowania. Uwielbiam tę Twoją miseczkę :]
OdpowiedzUsuńI miłego pedałowania :D
Ja dzisiaj planuję rower, zobaczymy co z tego wyniknie :D
OdpowiedzUsuńTeż chyba będę musiała nieco odświeżyć mój rower, wykopać go z garażu i sprawdzić kondycję :)
OdpowiedzUsuńPoza tym-świetna miseczka!
jak dobrze, że pogoda już umożliwia poprawę kondycji :)
OdpowiedzUsuń2 kremy w 1 miseczce? i to jeszcze takie pyszne? Porywam je! (a jako pierwszy zabieram ten śliwkowy ;))
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do postanowienia powrotu do rowerowej formy. ;)
ja już czekam aż w pełni zacznę sezon rowerowy ::D
OdpowiedzUsuńjak ja to luubie :D
i kremy z tofu teeż baardzo lubię :)
Smacznie ;)
OdpowiedzUsuńAle bym sobie zjadła taki krem z tofu! <3
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie kupić rower!:)
Nie narzekaj, ty masz przynajmniej rower! Mój siostra zabrała i oddać nie chce, nie mam :(
OdpowiedzUsuńPorwałabym ci ten pucharek ;)
OdpowiedzUsuńJa ciągle testuję moją kondycję na rolkach i na szczęście jeszcze jakoś jeżdżę :D
http://poranny-talerz.blogspot.com/