środa, 8 kwietnia 2015

360. dietetycznie

Dietetycznie, czyli... zdrowo i smacznie. Po wielkanocnym słodkim obżarstwie owsianka koi ciało (i duszę).
selerowa owsianka z siemieniem lnianym, gruszką, suszonymi śliwkami i jogurtem naturalnym

A teraz lecę na basen. :)

14 komentarzy:

  1. Taka błonnikowa owsianka to zbawienie dla brzucha po świętach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że ogarnięcie po świętach ruszyło u Ciebie pełną parą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To świąteczny detoks masz zaliczony :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Po świątecznym jedzonku, to naprawdę takiego śniadanka się łaknie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pysznie zdrowe śniadanko i aktywność z rana-to jest to! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale fajnie podana gruszka! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale dawno nie pływałam ;o Mam nadzieję, że wypad udany ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Taka owsianka jest wspaniała na wszystko. I duszę i ciało :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Selerowa? Proszę o przepis, albo podpowiedź jak zrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Owsianka to jedyne o czym marzylam od razu po świętach :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Selerowej nie próbowałam jeszcze nigdy w życiu, ale coś czuję, że musi być dobra ;)

    http://poranny-talerz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. selerowa owsianka to dla mnie nowość :)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie też po świętach od razu na talerzu wylądowała owsianka, słuszny wybór! :) Chociaż z selerem nigdy nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Owsianka dobra na wszystko! Za selerem nie przepadam, ale śliwki suszone uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń