piątek, 27 grudnia 2013

14. ...i po świętach

Jestem. Cięższa o parę kilo, ale zadowolona. ;) Stęskniłam się za blogowaniem...
makiełki, pół rogala mlecznego, mandarynka, pierniczek i kubek zimnego mleka

Nieskromnie stwierdzę, że zrobiłam najpyszniejszy piernik na świecie! Zniechęcona dwugodzinną zabawą z ciastem na makowce, wrzuciłam składniki do miski, szybko zmiksowałam, przelałam do formy i zamknęłam w piekarniku. Naprawdę nie spodziewałam się, że wyjdzie coś tak cudownego! Wracając do makowców - na szczęście wszystkim smakowały.
A co do Świąt - uważam je za udane. Szału nie było. Fakt jest taki, że magia tego okresu zawsze pryska gdzieś przy wigilijnym stole. Niestety, w mojej rodzinie Święta nie są takie, jak je sobie wyobrażam. Jest bardzo sztywno, nie ma tej radości, którą charakteryzują się świąteczne przygotowania. Ale poza tym, bardzo fajnie. Odwiedziłyśmy z Mamą znajomych, wpadłam do mojej przyjaciółki... I te chwile wspominam bardzo ciepło.

Cóż, Święta się skończyły. Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak tylko czekać na Nowy Rok.

12 komentarzy:

  1. Widze ze u ciebie jeszcze swiateczne podjadanie
    Najbardziej u ciebie przykul mi uwage ten sliczny kubek i domek z piernika
    Kocham makowki i chyba musze zrobic jeszcze domowa mase makowa :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny domek z piernika! Oh, uwielbiam makiełki, pamiętam, że zawsze będąc dzieckiem wyjadałam masę makową podczas nieuwagi rodziny... Zaraz, ja wciąż to robię xd tylko teraz się z tym nie kryję :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kubeczek na mleko śliczny! Migawki świąteczne cudne, magia świąt zebrana w jeden obraz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne śniadanie poświąteczne :) A i kubek super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale cudowności !
    Świetnie że święta się udały :)

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie czuć nawet tę atmosferę , ale teraz już jest zwyczajnie :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiesz, chyba nigdzie nie jest w Święta tak idealnie jak nam się wydaję, że jet. Inni też mają kłótnie, problemy, awantury, smutki i łzy, a nam się wydaje, że to tylko u nas tak jest.
    Chyba za dziecka naoglądaliśmy się za dużo wyidealizowanych amerykańskich filmów i oczekujemy Świąt jak z komedii romantycznej a 'życie nie je bajka' :]

    Pyszne śniadanko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację, wiem, że tak jest, ale i tak jakoś tak żal...

      Usuń
  8. E tam cięższa, tak Ci się wydaje :D
    Ja już sobie daruję świąteczne jedzenie, bo mam już go trochę dosyć szczerze powiedzwiaszy, aczkolwiek mak mogłabym jeścbez przrwy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Najważniejsze, że wszystko się udało :)
    Hmm jeżeli taki dobry ten piernik to może mi trochę go podeślesz? ;D
    Oo tak czekam na Sylwestra i Nowy rok!

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj tak, mnie na wadze też nieco przybyło ;-) A świąteczne jedzenie wciąż wyjadam.
    Rety! piękny domek z piernika!

    Chyba nigdzie nie jest idealnie, ale zawsze są te dobre chwile i je warto zapamiętać :-)

    OdpowiedzUsuń