Jestem. Cięższa o parę kilo, ale zadowolona. ;) Stęskniłam się za blogowaniem...
makiełki, pół rogala mlecznego, mandarynka, pierniczek i kubek zimnego mleka
Nieskromnie stwierdzę, że zrobiłam najpyszniejszy piernik na świecie! Zniechęcona dwugodzinną zabawą z ciastem na makowce, wrzuciłam składniki do miski, szybko zmiksowałam, przelałam do formy i zamknęłam w piekarniku. Naprawdę nie spodziewałam się, że wyjdzie coś tak cudownego! Wracając do makowców - na szczęście wszystkim smakowały.
A co do Świąt - uważam je za udane. Szału nie było. Fakt jest taki, że magia tego okresu zawsze pryska gdzieś przy wigilijnym stole. Niestety, w mojej rodzinie Święta nie są takie, jak je sobie wyobrażam. Jest bardzo sztywno, nie ma tej radości, którą charakteryzują się świąteczne przygotowania. Ale poza tym, bardzo fajnie. Odwiedziłyśmy z Mamą znajomych, wpadłam do mojej przyjaciółki... I te chwile wspominam bardzo ciepło.
Widze ze u ciebie jeszcze swiateczne podjadanie
OdpowiedzUsuńNajbardziej u ciebie przykul mi uwage ten sliczny kubek i domek z piernika
Kocham makowki i chyba musze zrobic jeszcze domowa mase makowa :-)
Cudowny domek z piernika! Oh, uwielbiam makiełki, pamiętam, że zawsze będąc dzieckiem wyjadałam masę makową podczas nieuwagi rodziny... Zaraz, ja wciąż to robię xd tylko teraz się z tym nie kryję :D
OdpowiedzUsuńKubeczek na mleko śliczny! Migawki świąteczne cudne, magia świąt zebrana w jeden obraz :)
OdpowiedzUsuńCudowne śniadanie poświąteczne :) A i kubek super!
OdpowiedzUsuńAle cudowności !
OdpowiedzUsuńŚwietnie że święta się udały :)
u mnie czuć nawet tę atmosferę , ale teraz już jest zwyczajnie :(
OdpowiedzUsuńWiesz, chyba nigdzie nie jest w Święta tak idealnie jak nam się wydaję, że jet. Inni też mają kłótnie, problemy, awantury, smutki i łzy, a nam się wydaje, że to tylko u nas tak jest.
OdpowiedzUsuńChyba za dziecka naoglądaliśmy się za dużo wyidealizowanych amerykańskich filmów i oczekujemy Świąt jak z komedii romantycznej a 'życie nie je bajka' :]
Pyszne śniadanko :)
masz rację, wiem, że tak jest, ale i tak jakoś tak żal...
UsuńE tam cięższa, tak Ci się wydaje :D
OdpowiedzUsuńJa już sobie daruję świąteczne jedzenie, bo mam już go trochę dosyć szczerze powiedzwiaszy, aczkolwiek mak mogłabym jeścbez przrwy :)
Najważniejsze, że wszystko się udało :)
OdpowiedzUsuńHmm jeżeli taki dobry ten piernik to może mi trochę go podeślesz? ;D
Oo tak czekam na Sylwestra i Nowy rok!
pocztą tradycyjną czy e-mailem? ;)
UsuńOj tak, mnie na wadze też nieco przybyło ;-) A świąteczne jedzenie wciąż wyjadam.
OdpowiedzUsuńRety! piękny domek z piernika!
Chyba nigdzie nie jest idealnie, ale zawsze są te dobre chwile i je warto zapamiętać :-)