piątek, 20 grudnia 2013

9. przerwa świąteczna

Wiecie co? Wczoraj zajechałyśmy z Mamą do siedziby nadleśnictwa, a tam... pusto! No nie do końca, ale tego, co tam zastałyśmy choinkami nazwać nie można było. Okazało się, że dostawa była w poniedziałek i drzewka rozeszły się jak świeżutkie bułeczki w przeciągu dwóch godzin. Potem zeszły resztki, a dla nad zostały już same łyse badyle. Także wróciłyśmy z niczym. A to oznacza, że czeka nas jeszcze jedna wyprawa po choinkę. Może w weekend uda się to załatwić.
Wczoraj byłam na ostatnich zajęciach w tym roku. Właściwie to dzisiaj jest jeszcze jeden wykład, ale nie idę, bo... Zaraz, przecież wcale nie muszę się tłumaczyć! Nie idę, bo mi się nie chce. Z dniem dzisiejszym mam dokładnie 19 dni przerwy!
Za chwilę wychodzę na dworzec. A po powrocie czas zabrać się za: porządki, dekorowanie domu, pieczenie, dokupowanie prezentów. Trochę tego jest. Miłego dnia!
owsianka ugotowana na kompocie z suszonych owoców (figi, morele, śliwki, żurawina, rodzynki, jabłko) z pierniczkami

Dzisiaj w akcję włączyła się jeszcze jedna osoba - Barbarella. Dzięki!

14 komentarzy:

  1. Nie wierzę, jak się zgrałyśmy; ja też miałam dziś szklankowe śniadanko! :) Pewnie Twoje musiało pachnieć mocno świątecznie. Szkoda, że nie lubię kompotu z suszu.... Ale pierniczki chętnie przygarnę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten kompot to u mnie w domu tradycja podczas wigilii.
    Ale owsianki jeszcze takiej nie probowalam. Musiala byc pyszna i tak juz swiateczna :-)
    Oj przykro mi nie udalo ci sie zdobyc drzewka switecznego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie dostałaś choinki :( Życzę powodzenia następnym razem!
    A owsianka ciekawa. Jak ostanie się kompot po świętach, to też sobie taką spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyli widzę że problemy z choinką podobne jak u mnie , heh ;)
    Pyszna owsianka , taka świąteczna <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Oby udało wam się dostać to drzewko!

    Absolutnie nie znoszę kompotu z suszu. FUJ!
    Ale ten pierniczek wygląda ślicznie i jego chętnie bym zjadła :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziewczyny, jak można nie lubić kompotu z suszu? ;) Chociaż pamiętam, że jak byłam mała to też nosem kręciłam. Stosunkowo niedawno się do niego przekonałam i... przepadłam! Teraz robię go sobie czasem nawet poza świątecznym okresem. :)

      Usuń
  6. W klasowych byłam Maryją, a w szkolnych byłam w chórze : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale rola! Ja byłam tylko aniołkiem, ale coś tam nawet mówiłam chyba ;)

      Usuń
  7. no to teraz ja się pochwalę... skończyłam zajęcia 18.12., a wracam dopiero 7.01. <3 ileż pyszności narobię przez ten czas (żeby przypadkiem nie zaczynać pisania pracy licencjackiej)! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, praca licencjacka to taki nieświąteczny temat, więc wcale o tym nie myśl! ;) Nie mogę się doczekać tych pyszności!

      Usuń
  8. widzę, że jesteś fanką owsianek! bardzo mi się to podoba hah :)

    OdpowiedzUsuń
  9. niestety muszę :( 3 matury do wypełnienia, wypracowanie na polski, 2 sprawdziany, 2 lektury :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Co prawda nie lubię kompotu z suszu, ale twojego deserku z przyjemnością bym spróbowała ; )
    Pozdrawiam i życzę wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń
  11. Kompot i pierniczki w owsiance? Już czuję święta :)

    OdpowiedzUsuń