Wyszłam dziś z domu bez śniadania. Ale po 2 godzinach, korzystając z okienka, wróciłam i zjadłam śniadanie tak, jak lubię - bez pośpiechu. Za to teraz spieszę się z powrotem na uczelnię
pomarańczowy krem jaglany z pomarańczą, malinami, jogurtem sojowym, miodem i pyłkiem pszczelim
Lepiej zjeść spokojnie i śpieszyć się na autobus niż odwrotnie :D Krem musiał być przepyszny :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie :) Bez śniadania bym wytrzymała, ale powiedz mi, że kawę wypiłaś? :D
OdpowiedzUsuńBo śniadanie to podstawa:)
OdpowiedzUsuńA jaglanki w wersji pomarańczowej muszę koniecznie spróbować! :D
Ty zapraszasz-ja korzystam :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że mając okienko możesz wyskoczyć do domu :) Ja nie będę miała na studiach takiej możliwości, jeżeli pójdę tam, gdzie planuję...
Śniadanie, najważniejszy posiłek dnia. Bardzo dobrze zrobiłaś :) Pysznie i pożywnie!
OdpowiedzUsuńWygląda właśnie tak, jak powinno wyglądać śniadanie na pierwszy dzień Wiosny :)
OdpowiedzUsuńbez śniadania z domu ani rusz! ale dobrze, że miałaś okazję by wrócić i zjeść spokojnie ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, j abym padła po dwóch godzinach bez śniadania :D
OdpowiedzUsuńJa często wychodzę bez śniadania (niestety), ale w szkole zawsze mam ze sobą jakieś smakołyki :D
OdpowiedzUsuńbez śniadania nie wychodzę z domu :0
OdpowiedzUsuńZjadłabym :)
Też zdecydowanie wolę jeść w spokoju, bez pośpiechu. Ale bez jakiegokolwiek zaspokojenia porannego głoda to z domu nie wychodzę :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że jednak wróciłaś i przygotowałaś sobie takie pyszności ♥ Jaki pomarańczowy ten krem *.*
OdpowiedzUsuńporanny-talerz.blogspot.com
Chyba nie wytrzymałabym bez śniadania xD
OdpowiedzUsuńcoś pysznego!
OdpowiedzUsuńJa nawet półgodziny nie wytrzymałabym bez śniadania, a co dopiero 2 h :D
OdpowiedzUsuńFajny miks smaków w tej miseczce :)
jak pomarańczowy to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne kolory w misce!:D
OdpowiedzUsuń