Zrobiło się ciepło i można było chodzić bez kurtki, u Dziadka wykryto guza (a potem dwukrotnie pomylono się przy odczytywaniu wyników przez co niepotrzebnie wylądował w szpitalu, z którego następnie go wyrzucili), zaginął (i nie znalazł się do teraz) kot mojej przyjaciółki, zrobiło się zimno i mokro... I to wszystko traktuję jako usprawiedliwienie tego, że nie napisałam ani literki pracy licencjackiej.
karobowe placki z ricotty z suszonymi śliwkami, podane z masłem z orzechów macadamia i musem jabłkowym
Bardzo mi przykro :( ALe trzymam kciuki i wierze że bedzie lepiej...
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńJeju, pysznie :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, niezły tydzień... Oby w następnym było już lepiej, dziadek wyzdrowiał, kot się odnalazł, a ty ruszyła pracę licencjacką!:)
OdpowiedzUsuńA to masło z makadamia wygląda cudownie *.*
Burżuju Ty, masło z macadamia! Musi być pyyszne :D
OdpowiedzUsuńJa Ci się wcale nie dziwię, że nic nie napisałaś, są rzeczy ważne i ważniejsze :P
może najlepiej zapomnieć o tym tygodniu i zacząć pozytywnie nowy tydzień? :) z wiarą, że kot się znajdzie, że pracę napiszesz i, że dziadek będzie się maił dobrze :)
OdpowiedzUsuńahhh, tym masłem kusisz <3
Ale dziwny tydzień! Oby się wszystko poukładało! To masło *-*
OdpowiedzUsuńTo się działo... ale na pewno będzie lepiej, bo w końcu po każdej burzy wychodzi słońce :-).
OdpowiedzUsuńIntrygujące masło!
Jak dla mnie to zdecydowanie wystarczające wytłumaczenie. Sama nie wiem, czy umiałabym się skupić na czymkolwiek, bo pogoda sama powoduje jakieś rozchwianie, a do tego te zdarzenia... Chociaż mogę troszkę się z Tobą utożsamić - moja babcia też wylądowała w szpitalu w wyniku migotania przedsionków, po czym wstając do toalety złamała nogę...
OdpowiedzUsuńPiękny talerzyk!
Cóż, takie wytłumaczenia są jednak priorytetem na tę chwilę. Pracę i tak kiedyś napiszesz :P Och, bawi mnie ta beztroska XD
OdpowiedzUsuńTakie życie, taki los...mam nadzieję, że wszystko się odwróci i będzie na dobrej drodze dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńmasło z orzechów macadamia? o tak!
OdpowiedzUsuńPo takim tygodniu placki jak najbardziej trafione:) Przyszły na pewno będzie lepszy:)
OdpowiedzUsuńpycha packi i piekny wygląd bloga <3 !
OdpowiedzUsuńNo to pozostaje mi tylko trzymać kciuki, żeby następny byl lepszy.. no ale zawsze najpierw musi się coś zepsuć, żeby potem właśnie 'wyszło słońce', więc będzie już tylko lepiej! :D
OdpowiedzUsuńDla pocieszenia ci powiem, że jutro już ma wyjść słońce. Może wraz z jego pojawieniem i reszta się poprawi? :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńmasło z orzechów macadamia ?! chce je ! :D
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze cię rozumiem, w takiej sytuacji też bym nie miała do niczego głowy :/
OdpowiedzUsuńPlacki idealne ♥ To masło *.*
poranny-talerz.blogspot.com
Mam nadzieję, że ten tydzień okaże się dla Ciebie dużo lepszy :*
OdpowiedzUsuńbardzo mi przykro, naprawdę... wiem jak to jest. pocieszyć cię mogę tylko tym, że napewno będzie lepiej, i to napewno :)
OdpowiedzUsuńzapraszam :) http://iluminatium-mundi.blogspot.com/