Dzisiaj postawiłam na soję i nie zawiodłam się wcale. :)
A plany na weekend mam jakie? Niestety nieciekawe, bo muszę się zabrać za pisanie pracy licencjackiej... W grudniu spinałam się, żeby oddać pierwszy rozdział, a teraz, trzy miesiące później, powtórka z rozrywki przy tworzeniu rozdziału drugiego. Niefajnie.
bułeczki marchewkowe, tofucznica ze szczypiorkiem i pomidorkami, surówka z kapusty z marchewką i kukurydzą,jogurt sojowy z płatkami sojowymi, jabłko, herbata malinowa
Istna rozpusta, mogłabyś mi przyrządzić takie sniadanko! :D
OdpowiedzUsuńBufet na wypasie :D
OdpowiedzUsuńAle bajecznie wygląda. Jak w raju :)
OdpowiedzUsuńZnając Ciebie, dasz radę bez problemu. NA ostatnią bo na ostatnią chwilę, ale dasz :D
Dasz sobię radę :) A śniadanie jak bajka ;)
OdpowiedzUsuńNo, no... śniadaniowa rozpusta :D Życzę powodzenia w pisaniu, na pewno szybko się z tym uporasz :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w sposobie, w jaki podałaś dziś śniadanie ♥ Wygląda bajecznie *.*
OdpowiedzUsuńDasz radę kochana!
Jeju jak tu pięknie! Sama to wszystko zjadłaś? Ja bym chyba pękła ;)
OdpowiedzUsuńJeju jak tu pięknie! Sama to wszystko zjadłaś? Ja bym chyba pękła ;)
OdpowiedzUsuńOdkładanie niektórych rzeczy na ostatnią chwilę to wieczna zmora... Ale co zrobić, taka natura większości osób haha :P
OdpowiedzUsuńJaka różnorodność! wydaje się, że tego tak duuuuużo, ale w gruncie rzeczy 3/4 rzeczy to wcale nie konkrety, tylko zdrowe warzywka i owoce :D Pięknie podane! :)
W takim razie życzę Ci duuużej weny twórczej!:)
OdpowiedzUsuńKrólewskie śniadanie! :D
OdpowiedzUsuńPrawdziwa uczta! *.*
OdpowiedzUsuńWypasione śniadanie dzisiaj :D
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie! :)
OdpowiedzUsuńO mamo! Śniadanko miałaś dzisiaj na wypasie! W sumie nie dziwię ci się, bo tak patrząc na to wszystko, nie potrafiłabym wybrać jednej, najlepszej rzeczy xD
OdpowiedzUsuńtakim śniadaniem chętnie bym się rozkoszowała :) dawno nie robiłam już tofucznicy - czas na powtórkę! :D
OdpowiedzUsuńprawdziwa uczta na śniadanie! :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia :)
Kojarzy mi się z niedzielnym śniadaniem :D
OdpowiedzUsuńTofucznica przede mną!
Mmmm wszystko musiało nieziemsko smakować :)
OdpowiedzUsuńCudowny bufet śniadaniowy!
OdpowiedzUsuńSoja w soi normalnie :D Ja wolę klasyczną jajecznicę, tofucznica nie bardzo mi zasmakowała.
OdpowiedzUsuń