piątek, 6 marca 2015

329. sojowo

Dzisiaj postawiłam na soję i nie zawiodłam się wcale. :)
A plany na weekend mam jakie? Niestety nieciekawe, bo muszę się zabrać za pisanie pracy licencjackiej... W grudniu spinałam się, żeby oddać pierwszy rozdział, a teraz, trzy miesiące później, powtórka z rozrywki przy tworzeniu rozdziału drugiego. Niefajnie.
bułeczki marchewkowe, tofucznica ze szczypiorkiem i pomidorkami, surówka z kapusty z marchewką i kukurydzą,jogurt sojowy z płatkami sojowymi, jabłko, herbata malinowa

21 komentarzy:

  1. Istna rozpusta, mogłabyś mi przyrządzić takie sniadanko! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale bajecznie wygląda. Jak w raju :)
    Znając Ciebie, dasz radę bez problemu. NA ostatnią bo na ostatnią chwilę, ale dasz :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Dasz sobię radę :) A śniadanie jak bajka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No, no... śniadaniowa rozpusta :D Życzę powodzenia w pisaniu, na pewno szybko się z tym uporasz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zakochałam się w sposobie, w jaki podałaś dziś śniadanie ♥ Wygląda bajecznie *.*
    Dasz radę kochana!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeju jak tu pięknie! Sama to wszystko zjadłaś? Ja bym chyba pękła ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeju jak tu pięknie! Sama to wszystko zjadłaś? Ja bym chyba pękła ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odkładanie niektórych rzeczy na ostatnią chwilę to wieczna zmora... Ale co zrobić, taka natura większości osób haha :P
    Jaka różnorodność! wydaje się, że tego tak duuuuużo, ale w gruncie rzeczy 3/4 rzeczy to wcale nie konkrety, tylko zdrowe warzywka i owoce :D Pięknie podane! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. W takim razie życzę Ci duuużej weny twórczej!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Królewskie śniadanie! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Wypasione śniadanie dzisiaj :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda bardzo smacznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. O mamo! Śniadanko miałaś dzisiaj na wypasie! W sumie nie dziwię ci się, bo tak patrząc na to wszystko, nie potrafiłabym wybrać jednej, najlepszej rzeczy xD

    OdpowiedzUsuń
  14. takim śniadaniem chętnie bym się rozkoszowała :) dawno nie robiłam już tofucznicy - czas na powtórkę! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. prawdziwa uczta na śniadanie! :)
    powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kojarzy mi się z niedzielnym śniadaniem :D
    Tofucznica przede mną!

    OdpowiedzUsuń
  17. Mmmm wszystko musiało nieziemsko smakować :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowny bufet śniadaniowy!

    OdpowiedzUsuń
  19. Soja w soi normalnie :D Ja wolę klasyczną jajecznicę, tofucznica nie bardzo mi zasmakowała.

    OdpowiedzUsuń