Na wczoraj zaplanowałam sobie do zrobienia jedną rzecz. Szczerze, nie myślałam, że się za nią zabiorę. Okazuje się, że sama siebie umiem zaskoczyć, bo nie dość, że wykonałam to, co postanowiłam, to zrobiłam jeszcze inne zadanie. Oby dzisiaj mój zapał nie osłabł. A więc: do roboty!
naleśniki z mąki amarantusowej z twarożkiem i malinami / jagodami
z mąki amarantusowej? jak smakują? bo wyglądają cudownie:)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie!c:
OdpowiedzUsuńŚlicznie prezentują się te naleśniki !
OdpowiedzUsuńA dodatek jagód i malin sprawia,że aż ślinka cieknie :D
po takim śniadaniu cały plan na pewno zostanie wykonany :)
OdpowiedzUsuńJakie pyszności !
OdpowiedzUsuńKocham jagody!!! <3
ooo, ciekawe - tej mąki nigdy nie próbowałam i skutecznie kusisz by ją zdobyć, tymi smacznymi naleśnikami :)
OdpowiedzUsuńJak wrażenia po pracy z mąką amarantusową? :) Piąteczka za nalesnikowe śniadanie :)
OdpowiedzUsuńpyszne ! :d podzielisz się tym zapałem do pracy? bo mi gdzies zniknął :(
OdpowiedzUsuńPo takim śniadaniu energia będzie gwarantowana :)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie :D
OdpowiedzUsuńZaskakiwanie siebie to akurat rzecz niezwykle życie umilająca i potrzebna nawet, good ;)
OdpowiedzUsuńJa też jestem strasznie ciekawa tej mąki! :)
OdpowiedzUsuńNic tylko pogratulować :D
OdpowiedzUsuńAle finezyjnie podane śniadanie :)
wowowoow! Cudne naleśniki! :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co ci się udało zrobić :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze mąki amarantusowej nigdzie. Gdzie ją dostałaś? :)
Jakie pulchne te naleśniki, wyglądają cudnie! :D
OdpowiedzUsuńnalesniczki wygladaja super, na takie grube :) to gratuluje samozaparcia!
OdpowiedzUsuńJa też wczoraj trochę zrobiłam, ale jeszcze sporo rzeczy mi zostało. Mam nadzieję, że dzisiaj uda mi się wypełnić już wszystkie obowiązki ;)
OdpowiedzUsuń