Witam w Nowym Roku. Sylwester trochę mi się przedłużył, ale już do Was wracam. Naszło mnie takie przemyślenie, że fajnie mieć przyjaciół daleko od siebie, bo wtedy w pełni się wykorzystuje spędzany razem czas. Już się nie mogę doczekać następnego spotkania!
Postanowień noworocznych nie ma i nie będzie, ale za siebie się muszę wziąć, bo mój żołądek cierpi, a ja razem z nim. Fajnie sobie na śniadanie wsuwać ciasto, na obiad pizzę jeść, w nocy podjadać orzeszki i krakersy, a wszystko popijać procentami, ale tylko okazjonalnie. Nie mogłabym tak mojego układu pokarmowego traktować. Jak wspaniale jest wrócić do normalnego dla mnie odżywiania, do celebrowania śniadań, do lekkości bytu. Cieszę się, że jestem w blogosferze. :)
owsianka z tartą marchewką i jabłkiem, przyprawiona cynamonem, kurkumą i anyżem, z jogurtem naturalnym i suszonym jabłkiem
Jak tak opisujesz, to żałuję, że nie mam takich przyjaciół poza moim miastem :)
OdpowiedzUsuńAle dobrze, że jesteś :*
nie mam pojęcia, gdzie wygrzebałaś taką miseczkę, ale jest cudowna!
OdpowiedzUsuńfajnie, że tak miło spędziłaś ten czas.. i dobrze, że tutaj jesteś:)
wow ! nieźle się musiałaś bawić że Twój sylwester trwał tydzien :D zazdroszczę :D a owsianeczka cudowna : )
OdpowiedzUsuńhaha, też trochę za bardzo pofolgowałam w święta, ale jednak powrót do normalnego jedzenia nie może się niczemu równać :)
OdpowiedzUsuńCiesze się że jesteś :)
OdpowiedzUsuńmój sylwester przedłużył się do późnych godzin 1.01., więc potem wrócenie do rzeczywistości nie należało do łatwych, a jedyne dania, które mój żołądek tolerował to frytki, pizza i herbatka z miodem (przynajmniej domowe). ale trzeba było się ogarnąć i już jest tak jak być powinno. brzuszek dziękuje ;)
OdpowiedzUsuńJaki nowy rok taki cały rok :D:D Cieszę się, że wróciłaś pełna szczęścia :)
OdpowiedzUsuńJaka śliczna miseczka! Ja dzisiaj też rozpoczęłam dzień owsianką, ciepła, otulająca idealna na zimowy poranek ;)
OdpowiedzUsuńTakie połączenia jak Twoje w tym śniadaniu są genialne,szczególnie w okresie zimowym ! :D
OdpowiedzUsuńNo, może jednak lepiej dla tego Twojego układu pokarmowego xD
OdpowiedzUsuńja się cieszę, że znowu jesteś i to z tak pysznym śniadaniem! :)
OdpowiedzUsuńCzekałam na Ciebie i na te pyszne śniadania! :)
OdpowiedzUsuńjabłka i duuuuużo cynamonu! <3
OdpowiedzUsuńcałkowicie się z rtobą zgadzam. czasem naprawdę fajnie tak na lajcie wszystko jeść, ale dłużej tak sie nie da - wtedy taka 'czysta' w odżywianiu, powrót do zdrowych nawyków jest jak wybawienie! http://iluminatium-mundi.blogspot.com/ zaprasza,!
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńale miseczka z bałwankiem genialna!!!!
OdpowiedzUsuńOj tak, dla mnie też było ogromna ulga powrócenie do mojego jedzonka :D
OdpowiedzUsuńsuper, że już jesteś z nami :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłaś :) No i pyszny jest ten powrót! :)
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut oka byłam pewno, że to jakieś korzenne ciastko. Cudowna to wygląda ! ;)
OdpowiedzUsuń