Zabrałam się do nauki wczoraj i jak zwykle skonstatowałam, że zrobiłam to za późno. Ale jakoś muszę się z tym uporać. Ciężki to będzie tydzień.
ricotta buns z makiem, podane z mandarynką, jogurtem naturalnym i miodem
Smażąc dzisiejsze śniadanie myślałam o... Pam! A że w jednym z komentarzy kazała mi zjeść mandarynkę, to tę mandarynkę dziś zjadłam. I oto zimowe klimaty na talerzu.
Pysznie :)
OdpowiedzUsuńTrzeb słuchać koleżanek jak dobrze mówią ;)
obłedne <3 !
OdpowiedzUsuńZ nikim nie kojarza mi się tak ricotta buns jak właśnie z Pamelcią naszą :D
OdpowiedzUsuńTą ,,Pamelcią" to se nagrabiłaś :P
UsuńBunsy pierwsza klasa i mandarynkowy toast wznoszę :D
pychota! uwielbiam wszystko z ricottą - zawsze jest takie delikatne ;)
OdpowiedzUsuńale artystycznie podane :D no i te krążki takie zgrabniutkie ! :)
OdpowiedzUsuńPoproszę przepis, bo wyglądają niezwykle smacznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńWyglądają superowo! ;D
OdpowiedzUsuńoj tam, nie trzeba od razu zakładać, ze będzie ciężko - poza tym, dasz radę ;) będzie fajnie! :D
OdpowiedzUsuńWow!Zatkało mnie,gdy spojrzałam na zdjęcia. Śniadanie wygląda zjawiskowo !!!! :)
OdpowiedzUsuńAle świetne! Muszę je w końcu zrobić!
OdpowiedzUsuńWyglądają mega apetycznie ! :D
OdpowiedzUsuńi ja muszę je w końcu zrobić :)
OdpowiedzUsuńi ja mam ciężki tydzień :< damy radę :)
Cudowne!*.* Zdradź mi, proszę, jak zrobić takie pyszności!:D
OdpowiedzUsuńale grubasy *.* i to w dodatku urocze!
OdpowiedzUsuńIdealnie pulchne! Muszę je zrobić :)
OdpowiedzUsuńja też wcinam codziennie mandarynki :)
OdpowiedzUsuńwyglądaja ślicznie! sama je w końcu musze zrobić :)
OdpowiedzUsuń