sobota, 13 września 2014

193. lato trwa

Sobotni poranek, słoneczko świeci, śniadanie zjedzone, więc z uśmiechem na twarzy wyruszam na letni spacer. Zahaczę o rynek, może dostanę jeszcze trochę letnich owoców?
płatki kasztanowe na mleku z jogurtem sojowym, pieczonymi śliwkami, jabłkiem i twarożkiem

19 komentarzy:

  1. Płatki kasztanowe ? Pierwsze słyszę ! Jestem jednak pewna, że pieczone jabłka i śliwki to dla nich wymarzone dodatki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzie można dostać płatki kasztanowe?

    OdpowiedzUsuń
  3. Podrzuć no mi trochę owoców z tego targu, co? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z takim śniadaniem to ja się jeszcze nie spotkałam *.*

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, spokojnie dostaniesz ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Płatki kasztanowe powiadasz?:P Chciałabym wreszcie spróbowac czegoś kasztanowego! :)
    Pogoda nas rozpieszcza dzisiaj :)

    OdpowiedzUsuń
  8. zaciekawiły mnie te płatki. z pewnością je spróbuję.
    o letnie owoce już raczej ciężko, chociaż jeszcze wczoraj dostałam całkiem ładne i niedrogie malinki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nawet nie wiedziałam, że istnieją takie płatki. Tylko się pojawiłaś z powrotem i już od początku intrygujesz :D

    OdpowiedzUsuń
  10. jogurt sojowy stał się teraz moją miłością ale robię go w domu i tym śniadaniem przypomniałaś mi że muszą znów go zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. U Ciebie jeszcze lato? Ja już dawno poczułam jesień...

    OdpowiedzUsuń
  12. Mąkę kasztanową lubię bardzo, ale o płatkach kasztanowych nawet nie słyszałam. Domyślam się, że z takimi dodatkami smakowały pysznie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. idelanie letnie sniadanie <3 !

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny post :)

    pozdrawiam
    ___________
    truskawkowa-fiesta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierwszy raz chyba widzę coś takiego jak płatki kasztanowe. Zaintrygowałaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń