poniedziałek, 2 lutego 2015

315. en français

La courte historie
Aujourd'hui j'ai l'examen de français.
Je n'étudiais pas (parce que jes suis paresseuse) et j'en sais rein.
Mais j'ai mangé le petit déjeuner a la française (vraiment délicieux):
le croissant, la confiture de fraises, la creme de marrons, le fromage, le café au lait et le jus d'orange.
Fin.

W skrócie: historyjka o tym, że się nie uczyłam na dzisiejszy egzamin z francuskiego, ale zjadłam pyszne śniadanie. ;)
croissant, dżem truskawkowy, krem kasztanowy, twarożek, kawa z mlekiem i sok pomarańczowy

16 komentarzy:

  1. Tylko pozazdrościć śniadania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tak po francusku! ;)
    na pewno zdasz dobrze ;) powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tym śniadaniem zdałaś francuski na 5! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Croissant, krem kasztanowy, a to wszystko na takiej pięknej tacce - kto by się tam przejmował egzaminem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. o, nawet bez jakiejś znajomości francuskiego zrozumiałam! :) za to śniadanie, powinnaś od razu zdać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko pyszne! Na pewno sobie poradzisz/poradziłaś! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow, wygląda prawdziwie po francusku! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie za dobrze Ci przy tym śniadanku? ;>

    OdpowiedzUsuń
  9. Po taki śniadaniu to ja 5 widzę w Twoim indeksie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. To się nazywa francuska uczta ! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Marzy mi się krem z kasztanów, musi być pyszny! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. z tak francuskim śniadaniem egzamin musiał Ci pójść wyśmienicie :D

    OdpowiedzUsuń
  13. przepyszne śniadanko, muszę taki esobie zaserwować jak najszybciej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Croissant domowy? Bo prezentuje się genialnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię te rogaliki, ale nie ma to jak drożdżowy klasyk :D
    Mam nadzieję, że poszło dobrze!

    OdpowiedzUsuń