wtorek, 9 czerwca 2015

417. napadało

Się wcześnie rano obudziłam, bo zimno się zrobiło, ale taka byłam zmęczona, że zmusić się nie mogłam, żeby wstać i zamknąć okno. Na szczęście lejący deszcz skutecznie mnie do snu utulił. Przyda się tej wody z nieba, żeby roślinki rosły ładnie. A poza tym zdecydowanie wolę deszcz od wiatru.
Kolejny ciężki dzień przede mną. Spiąć się trzeba!
rogal z ziarnami, jajecznica ze szczypiorkiem, pomidor malinowy, kozie mleko

11 komentarzy:

  1. Jak smacznie ;) Rogalik domowy? :)

    U mnie nie padało :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jajecznica z 2 jajek? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja dziś w ogóle nie umiałam spać, więc szybko wstałam... a deszczu (na razie) u mnie nie ma, ale jest zdecydowanie chłodniej.
    mój nowy adres: www.anappleaday.pl ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię słuchać deszczu, choć teraz niespecjalnie za nim tęsknię :P
    Poza tym mlekiem chętnie bym wszystko wsunęła :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Stukanie deszczu o parapet chyba najlepiej mnie usypia więc piąteczka :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale smakowicie wygląda ten rogal, mniami!

    OdpowiedzUsuń
  7. Najlepiej spać przy akompaniamencie deszczu i jeść rano takie śniadanko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ejj, mam ten sam talerzyk w domu :D
    a na kolacje robię taką jajecznicę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytasz mi chyba w myślach! Ostatnio chodzi za mną taka jajecznica :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja dzisiaj w ogóle nie pospałam.
    Smaka mi narobiłaś na taką jajecznicę. ;) To moje wspomnienie z dzieciństwa. ;)

    OdpowiedzUsuń