Nie do wiary, że już dwa lata (co do minuty) dzielę się z Wami moimi śniadaniami!
Wciąż pamiętam smak pierwszego śniadania tutaj. A może to nie smak śniadania, ale towarzyszącej zakładaniu bloga ekscytacji?
Pamiętam też pierwsze urodziny, dzięki którym dostrzegłam i doceniłam w sobie cechy takie jak wytrwałość i swego rodzaju sumienność.
I choć ostatnio moja aktywność na blogu znacząco spadła nadal co jakiś czas przed pierwszym porannym kęsem pstrykam fotkę (a nawet trzy), a potem klepię na klawiaturze kilka słów i publikuję post. Chyba każdy z nas zadawał sobie pytanie o fenomen tego zwyczaju. Sama nie wiem czemu to robię. Wiem za to, że daje mi to sporo radości. Lubię widzieć Wasze komentarze i wyobrażać sobie "cieknącą ślinkę", lubię zaglądać do Was i sama tę ślinkę z ust toczyć. Lubię inspirować Was i inspirować się Waszymi smakołykami.
dyniowo-piernikowy torcik z kremem kasztanowym, czekoladowymi chrupkami i kruszonym karmelem
Życzenie? Chciałabym, niezależnie od tego, ile postów pojawi się w międzyczasie, za rok świętować kolejne urodziny bloga. No to dmucham! :)
Sto lat :) Gratuluję i cieszę się, że jesteś z nami :)
OdpowiedzUsuńGratulujemy!! Oby tak dalej i życzymy kolejnego słodkiego roku :D
OdpowiedzUsuńSto lat sto lat! Gratulacje <3
OdpowiedzUsuńOby kolejnych lat z nami :)
Gratuluję :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że tak się do tego święta przygotowałaś. Wieża jest świetna, na pewno zrobię coś podobnego <3
OdpowiedzUsuńI gratuluję oczywiście :D
Bardzo mocno gratuluję i życzę jeszcze wielu takich okazji :* Inspiruj siebie, nas i rozwijaj kulinarnie :)
OdpowiedzUsuńgratuluję kochana!
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy, dwa lata to już jest jednak "Coś" przez duże C :D Ale wesoły placko-tort, nawet świeczki ma <3
OdpowiedzUsuńGratuluję! :)
OdpowiedzUsuńkupe lat! :D A na serio to kopara mi opadła jak zobaczyłam siebie w Twoich zakładkach. U wszystkich bym to przyjęła... Ale nie od Ciebie. Wiesz czemu? Bo ja mam cię jako przeglądarkę ustawioną xDD Ty jesteś moim punktem wyjściowym do innych blogów śniadaniowych, więc chociaż raz dziennie u Cb goszczę. Ba byłam nawet pewna, że to obczaiłaś bo widziałam parę wejść od Ciebie i myślałam, że pewnie sprawdzasz co to za przypał codziennie nawiedza Twojego bloga xDD Nie zwlekam i dodaję Cię do zakładek. I broń boże nie wymagam byś mi jakiekolwiek komentarze pisała, mi wystarczy, że istnieje Twój blog ^^
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy, a blog obserwuje od ponad roku :)