wtorek, 22 grudnia 2015

517. przesilenie

Typowe adwentowe śniadanie, bo z czekoladką z kalendarza.
A co to za pora roku przyszła do nas?
Przygotowania do Świąt.
krem z dyni i ricotty z makiem, suszonymi śliwkami i morelami, rodzynkami, mandarynką, tahini i czekoladką

Pierniki, część trzecia, ostatnia (chyba).

6 komentarzy:

  1. śniadanie do pozazdroszczenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wychodząc dzisiaj z domu czułam wiosnę, a nie zimę, co to sie dzieje? :/
    Śniadanie pyszne, a pierniczki wyglądają pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach te pierniczki! Kradnę jakiegoś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ten krem <3 uderzył w moje serduszko ;p

    OdpowiedzUsuń