sobota, 5 września 2015

460. przywiozłam

Wróciłam. Wspaniale było. Kocham morze, kocham! Przywiozłam mnóstwo wspomnień, zdjęć, odcisków, piasku, muszelek i... przeziębienie. Także teraz czeka mnie weekend w łóżku. :( Ale, ale, na horyzoncie rysuje się już kolejna podróż...
kleik ryżowy z miodem i morelami

9 komentarzy:

  1. Odpocznij i po powrocie do pełni sił zdobywaj świat dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam, że kleiku nie lubilam, ale to chyba kwestia przygotowania ;)
    Kuruj się i ruszaj w świat :D

    OdpowiedzUsuń
  3. powrotu do zdrowia życzę! <3 :)

    http://sniadaniowe-wariacje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. te pyszne, dojrzałe morele z kleikiem na pewno można zaliczyć do udanych poranków!

    OdpowiedzUsuń
  5. kuruj się, ja też muszę :)

    OdpowiedzUsuń