Mąka jaglana gotowa. Blender ledwo zipał, ale jakoś daliśmy radę. Doszłam jednak do wniosku, że jeżeli chcę na poważnie myśleć o zawodzie młynarza to muszę zakupić młynek elektryczny.
naleśnik z mąki jaglanej z truskawkową ricottą i truskawkami, mleko kozie
A po to mleko z rana wybrałam się na rynek. Świeżutkie, prosto od kozy. Pycha! :)
*Poprowadzę luźną pogawędkę z kilkoma osobami.*
Zastanawiam się jak takie nalesniki smakowały :)
OdpowiedzUsuńHmm... jak naleśniki tyle że z jaglanym posmakiem. ;) Pyszne!
Usuńale to musiało smakować fenomenalnie! mleko kozie.. *,*
OdpowiedzUsuńJak smakuje mleko kozie? Korci mnie, żeby spróbować, ale boję się, że będę tak pluła jak serem kozim :P
OdpowiedzUsuńA mąkę jaglaną to łatwiej chyba by było kupić, nie? ;D
Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz! ;p
UsuńKupić łatwiej, ale mielenie mąki to świetne zajęcie, gdy za dużo pracy wokół. ;)
truskawkiiiii <3
OdpowiedzUsuńojej, zaciekawiło mnie to mleko. różni się od krowiego?
OdpowiedzUsuńRóżni się i to dość znacznie. Jest bardziej słone i ma charakterystyczny gorzkawy zapach. Warto spróbować. :)
UsuńCiekawa jestem smaku tych jaglanych naleśników :) wyglądają super
OdpowiedzUsuńKozie produkty to ja wręcz kocham *.*
OdpowiedzUsuńDziś też miałam mieć na śniadanie naleśniki , ale niestety moja patelnia nie chciała ze mną współpracować :D
Ciekawią mnie te naleśniki ale chyba nic nie pobije tych z mąki pszennej! ;)
OdpowiedzUsuńwyglądają na mega chrrrrupiące! :D
OdpowiedzUsuńJadłam kiedys twarożek kozi i mi nie smakował, wiec zraziłam sie przez to do przetworów z mleka koziego haha :D
OdpowiedzUsuńMaksimum zdrowia na talerzu, było warto się pomęczyć :)
OdpowiedzUsuńNaleśniki wyglądają smacznie :3
OdpowiedzUsuńA ja właśnie zastanawiałam się jak spożytkować ricottę.
naleśnik wygląda mega smacznie!
OdpowiedzUsuńaż mówi do mnie zjedz mnie :DD
zjawiskowe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńpo tym, jak sprobowałam sera koziego postanowiłam- nigdy więcej nie tknę przetworów pochodzących z mleka koziego!
bardzo smaczny pomysł na naleśniki! patrząc na twoje już nie umiem się doczekać jutrzejszych! :)
OdpowiedzUsuńi dlatego ja zanim nie kupię młynka to nawet nie biorę się za mielenie mąk :D już mi serce staje jak chcę masło orzechowe ukręcić (a w blenderze kielichowym to nie lada wyczyn)
OdpowiedzUsuńa naleśnik wygląda jak taki wypasiony wrap, super! :)
O jejku ale genialnie to wszytsko wyglada na talerzu *.*
OdpowiedzUsuńTo ten naleśnik musiał być jakiś wielki jak tylko jeden jest :)
OdpowiedzUsuńJadłam ostatnio jogurt kozi i niezbyt mi smakował. Rzadko znajduje się w ogóle osoby, które kozi nabiał lubią xd
Dałaś radę - budzisz mój podziw ;D
OdpowiedzUsuń