Środowa z Mamą rozmowa:
"- Co tak pachnie? Smażyłaś coś dziś?
- Placki marchewkowe.
- Placki z marchewki? A dla mnie nie zostało? (smutna mina)."
No więc na dzisiejsze śniadanko postanowiłam usmażyć dwie porcje. Smakowało. :)
placki marchewkowe z jogurtem, malinami, truskawkami i ananasem
*Spędzę poranek z Mamą.*
Ale cudne wieżyczki i to jeszcze zjedzone z mamą *.*
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiego poranku :-)
Jakie urocze :3 takie śniadanko z mamą musiało być bardzo przyjemne :]
OdpowiedzUsuńMOja mama chyba by ich nie zjadła :) Nie przepada na "nowościami" :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne :) Takie słoneczne, letnie, wesołe :)
OdpowiedzUsuńDołączyłabym się do Was... :) ostatnio potrafię zjeść 3-4 spore marchewki w ciągu dnia, więc takie w plackach przyjmę tym bardziej :)
OdpowiedzUsuńTyyle owoców! <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam marchewkowe :D
Następnych razem potrój porcję, bo się zjawię u was na śniadaniu jak będziesz robić takie piękne placki marchewkowe :D
OdpowiedzUsuńnie uwierzyłabym, że komuś nie smakują moje ulubione placki!
OdpowiedzUsuńChętnie bym zjadła takie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńa dla mnie jeszcze trochę zostało? :)
OdpowiedzUsuńśniadanie wręcz królewskie! :D
OdpowiedzUsuńA dla mnie nie zostało :( ?
OdpowiedzUsuńJa zamawiam na następne!
Idealne śniadanie z ukochaną osobą. Czego chcieć więcej? Naprawdę wyglądają pysznie:)
OdpowiedzUsuńGenilanie , mama musiala byc mega szczesliwa <3 A podane niczym w restauracji <3
OdpowiedzUsuńBomba!
OdpowiedzUsuńna pewno mamie smakowały, bo pysznie się prezentują :)
Ja poranek też wspólnie z mamą spędzony miałam. I też w towarzystwie placków. Lubimy takie soboty :D
OdpowiedzUsuńA Twoje marchewkowe podobaja mi się najbardziej, ze wszystkich marchewkowych placków jakie widziałam :D
Fajnie przystrojone ;)
OdpowiedzUsuńJa marchew mogę tylko surową - mniej pomarańczowieję potem :P
mmm... z pewnością bym się skusiła
OdpowiedzUsuńzeby tak u mnie ktoś chciał takie rzeczy! :(
OdpowiedzUsuń