Powtórzę sobie jeszcze raz: trzy kolokwia, dwie prezentacje i opracowanie materiałów na seminarium. Tak się przedstawia w skrócie ten tydzień. Zmęczona jestem na samą myśl o tym, ale cóż, trzeba jakoś przebrnąć przez to. Ale powiem Wam, że mam już serdecznie dosyć siedzenia przy komputerze - tworzenia slajdów, przeprowadzania analiz i opracowywania materiałów.
kaszka orkiszowa gotowana z ananasem podana z jogurtem greckim i rodzynkami
*Mimo przytłoczenia trochę się pouśmiecham do ludzi.*
ostatnia prosta- teraz się poddać to się nie godzi! ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie, dasz radę! :)
UsuńUwielbiam ożeźwiający smak ananasa :) dasz radę, co to dla ciebie :-)
OdpowiedzUsuńjeszcze tylko trochę trzeba się pomęczyć i odetchniemy za niecałe 2 miesiące :)
OdpowiedzUsuńa kaszy orkiszowej nie próbowałam, ale wygląda jak jaglana albo kukurydziana :)
OdpowiedzUsuńNie, ten żółty kolorek to od ananasa. :)
UsuńOrkiszowa wygląda raczej jak manna.
mój tydzień zapowiada się podobnie, niestety sesja zbliża się coraz większymi krokami :(
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie ;)
Ale pięknie podane:). U mnie też ciężki tydzień...
OdpowiedzUsuńAle będziesz miała tydzień... Mam nadzieję, że w tym wszystkim znajdziesz chociaż chwilę na wytchnienie.
OdpowiedzUsuńPięknie podałaś śniadanko :)
Dasz radę! Wiem, że Ci się uda ;)
OdpowiedzUsuńKochana dasz radę !
OdpowiedzUsuńA orkiszową z chęcią bym zjadła :(
Ojej rzeczywiście masz ciężki tydzień. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńU mnie też ciężko, ale chyba nie aż tak.
OdpowiedzUsuńW każdym razie, kciuki trzymam, dasz jakoś radę! :)
Nie widziałam jeszcze nigdzie takiej kaszy. Zachwyciłaś mnie nią dzisiaj. Taka prostota, ale ze smakiem.
OdpowiedzUsuńBędzie ciężko, ale dasz radę. Bo jak nie my to kto? :D
u mnie też ciężki tydzień, ale dziś się dowiedziałam, że następny będzie jeszcze gorszy:<
OdpowiedzUsuńu mnie siostra też ciągle jakieś prezentacje robi! :D
albo na kolokwia się uczy!
Przewijanie slajdów, analizowanie wyników, dyskusje, konkluzje, korelacje sranie w banie też mi się skubane śnią po nocach :P
OdpowiedzUsuńPysznie ten jogurt wygląda na wierzchu ;D
Towarzyszę Ci w ciężarze obarczającym kolejne dni :P
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! :)
OdpowiedzUsuńale fajny kolorek nadał ananas ;)
OdpowiedzUsuńco studiujesz? strasznie dużo masz tych zaliczeń ;(
Finanse i rachunkowość, ble.
Usuńwieze w ciebie mocno :* Ale ladnie podane <3
OdpowiedzUsuńOrkiszowej nie jadlam, taka z ananasem na pewno by mi zasmakowala.
OdpowiedzUsuńBaardzo ciezki tydzien ;/ powodzenia!