Po pierwsze kocham chałwę. Po drugie od dawna chciałam zrobić krem jaglany. Po trzecie na kilku blogach wpadłam na połączenie chałwy z gruszką. Po czwarte jest niedziela, dużo czasu rano i można kombinować. No i po piąte: rewelacja!
jaglany krem chałwowy z kardamonem, gruszką, prażonym sezamem i chałwą
Składniki:
Wykonanie:
Wczoraj słoneczko mocno przygrzało i nabrałam ochoty na lody. Lubicie McFlurry z McDonald's? Dla mnie to jedyna rzecz, dla której mogę przekroczyć próg tej restauracji. I właśnie taki deser pierwszy przyszedł mi wczoraj do głowy, więc postanowiłam odtworzyć go w nieco zmodyfikowanej wersji w domu. Wyszło pysznie!
jaglany krem chałwowy z kardamonem, gruszką, prażonym sezamem i chałwą
Składniki:
- 3 łyżki kaszy jaglanej
- 2 łyżki pasty tahini
- łyżeczka miodu
- szczypta kardamonu
- łyżeczka miodu
- szczypta kardamonu
- woda lub mleko
- pół gruszki
- łyżeczka sezamu
- kawałek chałwy
- pół gruszki
- łyżeczka sezamu
- kawałek chałwy
Wykonanie:
Kaszę gotować przez 20 minut na wodzie lub mleku, wedle uznania. Dodać tahini, miód i kardamon, zblendować. Przełożyć do miseczki, udekorować gruszką, chałwą i uprażonym na suchej sezamem.
Wczoraj słoneczko mocno przygrzało i nabrałam ochoty na lody. Lubicie McFlurry z McDonald's? Dla mnie to jedyna rzecz, dla której mogę przekroczyć próg tej restauracji. I właśnie taki deser pierwszy przyszedł mi wczoraj do głowy, więc postanowiłam odtworzyć go w nieco zmodyfikowanej wersji w domu. Wyszło pysznie!
Składniki:
- Big Milk lub około 60 g lodów śmietankowych
- 100 g jogurtu naturalnego
- pół batonika (u mnie Kit Kat White)
- 1/3 banana
Wykonanie:
Lody zmiksować z jogurtem i schować do zamrażarki przynajmniej na godzinę. Pokroić batonik i banana na kawałki, dobrze wymieszać z zamrożoną masą. i gotowe!
1. Ulubiony wiosenny kolor?
Fioletowy.
2. Czego nie możesz doczekać się w wiośnie?
Ciepła, słoneczka, krótkiego rękawka, kwiatów, zapachu trawy...
3. Co najbardziej ucieszyłoby Cię, jako prezent na dzień kobiet?
Po prostu kwiaty.
4. Kurtka czy żakiecik?
Kurtka. Mało we mnie elegancji.
5. Ulubione ciastko?
Jaka jest największa możliwa liczba odpowiedzi? Sernik, piernik, marchewkowe, bananowo-kakaowe, tort... - nie umiem zdecydować.
6. Najlepsze miejsce na spotkanie z przyjaciółką?
Jeśli ciepło to jakiś plenerek, najlepiej na kocu, z widokiem na las albo jezioro. Jeśli zimno to w domu, na kanapie, z herbatą i ciasteczkami.
7. Wymarzone miejsce na wakacje?
Kiedyś miałam takie miejsce, ale wszystko się tam pozmieniało. Moim marzeniem byłoby cofnięcie się do tych cudownych lat, które tam spędzałam. Niemożliwe.
8. Tulipany czy żonkile?
Żonkile.
9. Produkt, który bardzo chcesz spróbować?
Karob.
10. Nowości kulinarne czy ''ciuchowe''?
Kulinarne. W ogóle się nie interesuję modą.
11. Paski czy kropki?
Kropki.
Ale podoba mi się ta domowa wersja McFlurry! Koniecznie muszę wypróbować :D
OdpowiedzUsuńchyba miska rozkoszy* :D
OdpowiedzUsuńa stosunek do McD mam identyczny- nic mnie tam nie interesuje, ale dla McFlurry'ego pociąć się dam! obowiązkowa pozycja wakacyjnych podróży samochodem (thanks God drive thru)
a przepis na krem można? <3
OdpowiedzUsuńJaglany krem...mega! :) I chałwowy, kocham! :D
OdpowiedzUsuńTymi lodami to bym nie pogardziła ♥♥
z dzisiejszym śniadaniem jakoś tak idealnie się zgrałyśmy i gruszka i tahini u mnie, chałowo bardzo - smacznie! :)
OdpowiedzUsuńrzuciłabym się na takie śniadanie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odpowiedzi! :)
OdpowiedzUsuńCo do McFlurry mam tak samo ;) To jedyna rzecz ,którą zjem w Mc heh :)
uwielbiam chałwę!
OdpowiedzUsuńZa mną też ten krem chodzi już od dawna! :D
świetny pomysł z tym domowym deserem! :))
Tym kremem skradłaś moje serducho *.*
OdpowiedzUsuńJa wczoraj jadłam chałwowe lody a do dzisiejszego jogurtu mrożonego też powędrował kawałeczek chałwy ; D
żebym miała tahini :(
OdpowiedzUsuńZnakomity deser! Ten krem też boski :)
OdpowiedzUsuńpewnie domowa wersja 100x lepsza, zabieram przepis na lato :D
OdpowiedzUsuńmojej miłości do chałwy nie da się opisać słowami - pewnie tak samo pokochałabym smak Twojego dzisiejszego śniadania :D
jak mc flurry to z lionem jest pycha!
OdpowiedzUsuńBędzie i z Lionem, bo zamierzam częściej się takim deserem delektować. :)
Usuńojej, ale mi zrobiłaś apetyt na taki kremik, ach!
OdpowiedzUsuńKrem cudo! Uwielbiam tahini : )
OdpowiedzUsuńDokładnie mam tak samo z McD. Dla McFlurry jestem w stanie tam wejść pomimo zapachu starego tłuszczu xd
OdpowiedzUsuńTaki krem jaglany to oh, nie mam słów :d
Po pierwsze kocham chałwę. Po drugie kocham McFlurry. ;P
OdpowiedzUsuńNo normalnie lepiej byc nie moglo mniam <3 Pysznie to wykombinowalas i najwazniejsze ze ci smakowało <3
OdpowiedzUsuńDo McD tylko na lody :) Jednak domowa wersja odpowiada mi bardziej :D Ach ten krem - jaglany niczym chałwa :D Wiesz co dobre :)
OdpowiedzUsuńsama już nie pamiętam smaku chałwy , ale w takim daniu z chęcią bym znów jej zasmakowała :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam chałwę, więc jadłabym z checią :) A McFlurry to zdecydowanie najpyszniejsza rzecz w tej... "restauracji"? :D domową wersję wypróbuję!
OdpowiedzUsuń