Zaspałam! W sumie to było kontrolowane zaspanie, ale i tak czasu nie miałam na śniadanie i wyleciałam z domu bez. Cóż, siła wyższa - musiałam zdobyć kolejny wpis. Czasem czuję się, jakbym grała w jakąś grę. Dwa tygodnie pełne biegania na uczelnię i z powrotem po podpis wykładowcy, ale uwaga: każdy w innej sali, o innej, zupełnie nieprzewidywalnej godzinie. Ale na szczęście został mi już ostatni poziom, a potem prosto do dziekanatu i mission completed.
Wracając do śniadania, bo oczywiście nie mogłam go ominąć:
kakaowe placki z ricotty z frużeliną żurawinową
Następna nominacja do LBA! Już trzeci raz od Wiktorii. Dzięki!
1. Zamknij oczy, obudź zmysły. Jaki smak masz w ustach, jaki zapach kręci Ci w nosie? Co widzisz, a co czujesz na skórze? Słyszysz coś?
Truskawki! Tak pyszne, że aż czuję przyjemne mrowienie przy żuchwie i gęsią skórkę na ramionach.
2. Najciekawszy sen z ostatniego tygodnia?
Ale trafiłaś z tym pytaniem! Ten tydzień był wyjątkowo w sny obfity. Czasem nic mi się nie śni, a w przeciągu ostatnich kilku nocy prawdziwy wysyp! Ciężko wybrać najciekawszy ze snów, ale najbardziej pamiętam ten: Startuję w nietypowym wyścigu rowerowym, w którym każdy uczestnik jedzie inną trasą. Jest gorąco, słońce świeci, żadnej chmurki na niebie; susza. Muszę wygrać. Po drodze znajduję zagubioną dziewczynę, którą biorę na bagażnik. Niestety jazda z nią jest ciężka i szanse na zwycięstwo maleją. Nie umiem jej powiedzieć, że muszę ją zostawić, więc proszę, aby zaczekała na mnie w ruinach jakiegoś kościoła, bo pojadę poszukać wody. Tak naprawdę postanawiam się ulotnić, ale ona znajduje wodę w ruinach, wybiega za mną, widzi jak uciekam i zaczyna mnie błagać, żebym jej nie opuszczała. Po chwili wahania cofam się. Nie wiem, co było dalej (sen się skończył albo zapomniałam), ale tej nocy śniło mi się jeszcze, że jechałam na bagażniku wtulając się w plecy pewnego chłopaka. ;)
3. Jak wygląda Twój idealny dzień?
Wiele mam scenariuszy idealnego dnia, jednym się podzielę. Wstaje wyspana i ogarnięta, jem pyszne śniadanie. Na dworze ciepło, słoneczko grzeje. Biorę rower i jadę z przyjaciółmi nad jezioro. Pluskamy się w jeziorze, wygłupiamy się, a wieczorem robimy ognisko, jemy jakąś pizzę i oglądamy spadające gwiazdy.
4. Jak poradziłabyś sobie podczas apokalipsy zombie? (Haha, musiałam zadać to pytanie!)
Nie wiem, czy bym sobie poradziła. Chybabym dużo wrzeszczała i liczyła, że zombie się do mnie zniechęcą.
5. Jeśli byłabyś porą roku, to jaką i dlaczego?
Latem! Kocham ciepło, kocham lenistwo, kocham plażę, wodę, lody, krótkie spodenki i okulary przeciwsłoneczne.
6. Twoje życiowe motto?
Już odpowiadałam na takie pytanie. Nie mam takiego hasła, którym bym się kierowała w życiu, ale często powtarzam sobie, że "marzenia się spełniają" (i wiem to z doświadczenia!).
7. Czego bałaś się w dzieciństwie?
Psów-zabójców pod łóżkiem, czających się za plecami podczas oglądania filmu potworów i płaszczy-dementorów mojej Mamy, wiszących na wieszaku w holu.
8. Najgorsze wspomnienie z przedszkola?
Jedna dziewczynka ukradła mi Kucyka Pony, a potem chyba go zakopała i nie przyznała się do winy.
9. Gdzie widzisz siebie za 50 lat?
Nie widzę się i nie chcę (nie umiem) o tym myśleć.
10. Czy mogłabyś być z osobą tej samej płci?
Tak.
11. Jaki typ mężczyzny jest dla Ciebie najbardziej pociągający?
Nie mam takiego typu, ale lubię blondynów.
Tak się wkręciłam w te pytania i odpowiedzi, że postanowiłam znowu kogoś nominować:
* Hania
* La karela
* cupofhappiness
* Chloe
Oto pytania dla Was. Niezbyt kreatywne, ale też specjalnie niewymagające. ;)
1. Ulubiony kolor?
2. Najmilsze wspomnienie z tego roku?
3. Wymień po jednym słowie kojarzącym Ci się z każdą z pór roku.
4. Niespełnione marzenie z dzieciństwa?
5. Ulubiony napój?
6. Masz jakieś kompleksy? Jakie?
7. Co stanowi dla Ciebie największą trudność w szkole / na uczelni / w pracy?
8. Masz jakieś głupie nawyki?
9. Ulubione ciasto?
10. Jakiego żelu do kąpieli używasz?
11. Jakiś inspirujący cytat?
Wspaniała wieżyczka ;D
OdpowiedzUsuńwyglądają bajecznie!
OdpowiedzUsuń8. punkt - moje wspomnienie najgorsze także związane jest z zabawką, gdy chłopak w piaskownicy rozwalił mi foremkę [*] haha :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają te placuszki!
Grunt, ze ta bieganina ma sie ku koncowi :)
OdpowiedzUsuńA wszystkie odpowiedzi tak mi sie pytaja, ze nie wiem do ktorej sie odniesc. W kazdym razie sporo usmiechu u mnie wywolaly!
placki pięknie wyszły, podobnie jak zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńlubię Twoje odpowiedzi.
Te placuszki ślicznie wyglądają <33
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie ^^ Żurawina i kakao to świetnie połączenie :)
OdpowiedzUsuńIndeks się wciska innej osobie i potem masz wolne,a ktoś lata za Ciebie. Polecam. :D
OdpowiedzUsuńNie każdy wykładowca się na takie rozwiązanie godzi, niestety.
Usuńpyszna wieżyczkaa! :)
OdpowiedzUsuńdzięki za nominację ! :*
Ale masz ciekawe noce xD
OdpowiedzUsuńpychota!
OdpowiedzUsuńznam ten dziki bieg za wpisami.. u mnie już tylko dwa do końca ;)
Dziękuję za nominację! ;*
OdpowiedzUsuńPlacuszki wyglądają cudownie, takie super kakaowe. Takie lubię, nawet baaardzo <3
Czasami tak bywa i nie ma się czasu ,ah ta szkoła wykończy człowieka ;)
OdpowiedzUsuńta koleżanka z przedszkola to chyba jakaś terminatorka była! no bo jak tak można..i jeszcze zakopać? D:
OdpowiedzUsuńz ricotty w wersji kakaowej dodaję do listy "must do" :)
Pyszne placki, muszę kiedyś zrobić z ricotty :D
OdpowiedzUsuńO, dziękuję za nominację! Odpowiem przy wolnej chwili.:)
OdpowiedzUsuń