Macie tak czasami: czujecie, że powinniście coś zrobić, niby tego chcecie, ale jakoś zawsze coś stoi na drodze, a kiedy wreszcie nadarza się okazja, uświadamiacie sobie, że wcale nie macie na to ochoty? Sama nie wiem, o mi chodzi, chyba się trochę zaplątałam... Chodzi o małą sprawę, ale i tak ciężko się zebrać. No nic, decyzja jutro, zobaczymy, jak będzie.
kaszka orkiszowa na domowym soku pomarańczowym z tahini, suszoną morelą i płatkami cynamonowymi
Jula G. nominowała mnie do LBA, dziękuję! Oto moje odpowiedzi:
1. Najlepsza muzyka do gotowania?
To, co leci akurat w radiu (chociaż do świątecznych wypieków lubię zapuścić sobie świąteczną składankę).
2. Które blogi kulinarne uważasz za lepsze od Twojego?
Wszystkie. Nie uważam mojego bloga za kulinarny - dopiero niedawno zaczęłam dodawać przepisy, w dodatku póki co ograniczam się wyłącznie do śniadań.
3. Twoja ulubiona restauracja?
Nie mam, bardzo rzadko jem w restauracjach.
4. Jakiego kraju kuchnię lubisz najbardziej?
Najbardziej lubię kuchnię azjatycką, zwłaszcza japońską (sushi!).
5. Gotujesz tylko dla siebie, czy dla większej grupy osób?
Śniadania i kolacje przygotowuję raczej tylko dla siebie, a obiady także dla Mamy. Rzadko mam okazję gotować dla większej grupy osób, ale jeśli się nadarzy, to chętnie z niej korzystam.
6. Największe niepowodzenie w kuchni?
Kiedyś robiłam naleśniki, wedle starego, sprawdzonego przepisu, na starej, dobrej patelni. Wszystko zaczęło się jak zawsze, a skończyło prawdziwą tragedią - ciasto zaczęło bulgotać, a potem przywarło do patelni i zaczęło się węglić. Do dziś nie wiem dlaczego.
7. Dlaczego zaczęłaś gotować?
Moja Mama nigdy nie przepadała za gotowaniem, więc żywiłyśmy się głównie kupnymi potrawami. Postanowiłam zmienić swój sposób odżywiania i przejąć kontrolę nad tym, co znajduje się w potrawach.
8. Czy jest ktoś, kto inspiruje Cię kulinarnie?
Nikt konkretny, ale szukam inspiracji na blogach kulinarnych.
9. Czy masz taką cechę, którą inni uważają za dziwaczną?
Dziecinność, jestem bardzo dziecinna.
10. Co dzisiaj jadłaś?
Płatki jaglane (połowa z kakao) i twarożek z kiwi, pomarańczę, sernik z ricotty, łososia ze szpinakiem i serem pleśniowym w cieście drożdżowym, koktajl szpinakowo-bananowy, kanapki z szynką i twarożkiem, sałatkę (jadłospis z wczoraj, bo na pytania odpowiadałam wczoraj właśnie).
11. Czy masz przepis, który jest zbyt dobry, by opublikować go na blogu?
Nie. Mam kilka dobrych przepisów i każdym z nich chętnie się podzielę. ;)
Nie wiem o jakiej sytuacji piszesz, ale mam tak czasem, a nawet często ;P
OdpowiedzUsuńŚlimaczki wyglądają pysznie ;)
Historia naleśnikowa bardzo mnie zaciekawiła :P
ta hi ni chcę!
OdpowiedzUsuńhm, ja to nazywam leniem pospolitym ;)
Ale pozytywny kolorek w twojej miseczce <33
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają te ślimaczki w miseczce :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam kaszki orkiszowej, ale chcę spróbować! :)
Podoba mi się zestawienie smaków.:)
OdpowiedzUsuńMniam, cudne śniadanko <3
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie tez tak czasmi mam , trzymam kciuki by wszystko wyszlo pozytywnie :) Pyszna ta kaszka musialabyc <3
OdpowiedzUsuńCzęsto tak mam :<
OdpowiedzUsuńA takich płatków nigdzie nie widziałam! Super są :D
Smaczny miałaś wczoraj dzień!
OdpowiedzUsuńja byłam w podobnej sytuacji- moim głównym źródłem energii były wszelkiej maści deserki mleczne i czipsy, a ja zaczynałam się czuć coraz gorzej, nie miał mi kto gotować, więc wzięłam sprawy w swoje ręce ;)
te cynamonowe zawijaski wyglądają uroczo :) co to za płatki? zestawinie smaków bardzo, bardzo udane! ^^
OdpowiedzUsuńMlekołaki Zwijaki Cinis.
UsuńAle szczerze - nie polecam. Blado wypadają w porównaniu z Cini Minis Nestle np. Mało słodkie i zdecydowanie za mało cynamonowe. Ale fajnie wyglądają przynajmniej. ;)
jak pięknie podana! :)
OdpowiedzUsuńale pyszności wczoraj jadłaś ;)
OdpowiedzUsuńi tak pysznie wygląda ta kaszka, jeszcze te małe, słodziutkie płatki <3
dziękuję za życzenia :)
OdpowiedzUsuńohhh <3 czekolada, czekolada !
OdpowiedzUsuńwww.izabielaa.blogspot.com