Musiałam to powtórzyć. I coś czuję, powtórzę jeszcze niezliczoną ilość razy tej jesieni.
Dzisiaj kolejny ciężki dzień na uczelni, ale za to wieczór bardzo ciekawie się zapowiada. I z taką perspektywą mogę wyjść z domu. :)
dyniowe bułeczki drożdżowe, ser, pomidor z bazylią, jabłko, banan i miód
MNiam mniam :) Zrobisz dla mnie ? :)
OdpowiedzUsuńTy jesteś jakąś mistrzynią bułeczek, wyglądają lepiej niż z magazynów kulinarnych! Otwórz piekarnię :D O - w takim razie miłego wieczoru!
OdpowiedzUsuńOj, na pewno je zrobię. Wyglądają wspaniale. I wiadomo, że były pyszne, bo co z dynią nie jest pyszne? :P
OdpowiedzUsuńDyniowe <3 Jak będziesz piec jeszcze raz to daj znać - wpadnę! :)
OdpowiedzUsuńAle świetne bułeczki <3
OdpowiedzUsuńLubię takie wypieki :D