No i znowu mamy grudzień! Ten będzie dla mnie wyjątkowo pracowity (oby praca się opłaciła). A poza tym, jak każdego roku, będzie magicznie (powoli wyciągam świąteczne dekoracje ze schowka). :)
owsianka z tartym jabłkiem, rodzynkami, suszonymi śliwkami, jogurtem, syropem klonowym, gruszką i mandarynką, podana w pieczonej dyni
Super wyszlo ci to sniadanko ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie rewelacja :)
OdpowiedzUsuńJa też już powoli ozdabiam z mamą dom, będzie pięknie :) Uwielbiam okres swiąteczny!
OdpowiedzUsuńpiękny wystrój bloga, bardzo podoba mi się ten jakże świąteczny, kolorowy nagłówek :)
OdpowiedzUsuńOjej jak pysznie :)
OdpowiedzUsuń