Grudzień nie zaczął się tak jak powinien. Wczoraj prześladował mnie pech, byłam rozkojarzona i markotna. Dlatego postanowiłam zacząć ten miesiąc jeszcze raz. Znad talerza z wariacją naleśnikową mówię: witaj grudniu!
naleśniki z: masłem orzechowym / dżemem morelowym / tartym jabłkiem z cynamonem / kremem kasztanowym, podane z granatem i jogurtem greckim
Naleśniki są zawsze dobrą opcją :) pycha! :D
OdpowiedzUsuńOszukałaś pierwszy pechowy dzień grudnia :P
OdpowiedzUsuńNaleśniki zachęcają <3 Jutro też sobie robię na śniadanie!
Też nie zaczęłam zbyt dobrze grudnia, ale z tymi naleśnikami to nie ma się co przejmować i zapomnieć o wczorajszym :)
OdpowiedzUsuńPiękna zmiana na blogu! :)
Naleśniki - i jestem kupiony!
OdpowiedzUsuńplatki-owsiane.blogspot.com
wybieram, wybieram tego z masłem orzechowym! alboo nieee wybieram wszystkie! <3
OdpowiedzUsuń