Dawno nie jadłam z nikim śniadania. Dzisiaj zaczęłam dzień razem z Mamą. Pysznie. W garnku jeszcze porcja została. Ktoś chętny? ;)
owsianka z tartym selerem, rodzynkami, śliwkami suszonymi, daktylami, orzechami włoskimi, pomarańczą, ciasteczkami korzennymi i cynamonem
zazdroszczę, takie wspólne śniadania smakują najlepiej :)
OdpowiedzUsuńŚniadanie pierwsza klasa ;)
OdpowiedzUsuńmniam ;) smacznego :)
OdpowiedzUsuńHaha, kiedy moja mama ugotuje gar owsianki, to jemy razem z psem :D miło tak zacząć dzień :)
OdpowiedzUsuńJa! Owsiankę w takiej pysznej, zimowej wersji zawsze chętnie zjem :)
OdpowiedzUsuńJuż nawet nie pamiętam kiedy jadłam wspólne śniadanie z mamą... Nawet jak z nią mieszkałam, bo zwykle wstawałam wcześniej niż inni :D
OdpowiedzUsuńJa jestem jak najbardziej chętna. mam nadzieję, że jeszcze zostało ;)?
OdpowiedzUsuńTakie śniadanko z mamą to idealny początek dnia <3
OdpowiedzUsuńMoja mama nigdy by nie zjadła takiej owsianki, ale ja z chęcią się skuszę ^^
OdpowiedzUsuńjeśli powiem, że jestem chętna, pewnie będzie już za późno ? :P
OdpowiedzUsuńNagle dałaś mi motywację, do zaproponowania mojej mamie wspólnego śniadania , przecież to tak zbliża ludzi :D