Woodstock za mną. Było wspaniale. Najlepsza przyjaciółka i wielu nowych, wspaniałych ludzi wokół. I dużo picia, oj dużo. Chyba znowu polubiłam piwo. Nie mogę się doczekać następnego przystanku. :)
To z rzeczy pozytywnych. Ale niestety, przydarzyła się też rzecz negatywna: przypadkowo usunęłam wszystkie moje 451 śniadań z bloga. :( "To tylko jedzenie" chciałoby się powiedzieć, ale to nieprawda. Na pewno przyznacie mi rację, że dzielenie się swoimi porannymi dziełami sztuki kulinarnej jest czymś dużo ważniejszym. No ale cóż, mówi się trudno. Zaczynam od nowa (zaczynam owsianką). Aczkolwiek na dobre rozkręcę się jakoś później, bo niebawem znowu wybywam na wakacje! :D
owsianka z jogurtem naturalnym i owocami (malinami, brzoskwinią, wiśniami, śliwką, jeżynami, morelą, arbuzem, borówkami, nektarynką i czereśniami)
A jak tam Wasze wakacje mijają? Mam nadzieję, że równie dobrze, jak moje. :)
14:26: Jesteście wielcy! Przeczytałam te kilka komentarzy, zobaczyłam, że Wam też szkoda utraty moich śniadań, zawzięłam się, pogrzebałam i... znalazłam! Dzięki z całego serca! :*
wróciłam własnie z 2dniowej imprezy XD
OdpowiedzUsuńOjej, to wielka strata i kupa inspiracji! :C
OdpowiedzUsuńNa pewno to nadrobisz ;)
jesteś pewna, że nie da się tego przywrocić :(?
OdpowiedzUsuńSzkoda szkoda, bardzo, ale cóż, przynajmniej witasz nas pysznie :)
i moelowo!
ale jak to się stało, że usunęłaś? ;C
OdpowiedzUsuńMoże gdybyś napisała do kogoś z administracji bloggera dało by się przywrócić stare posty? Niby żadna strata, ale kurczę ten sentyment i wspomnienia jednak zostają. Poza tym miałaś dobre śniadania, które nie raz inspirowały innych ;)
OdpowiedzUsuńAle jak to się stało? Przepisy, etykiety są, tylko zdjęć nie ma. Aż się przestraszyłam, czasami wystarczy jeden guzik...
OdpowiedzUsuńwow! jak Ty to zrobiłaś? szkoda tego... nie zapisałaś czasem bloga? ja zawsze to robię ;)
OdpowiedzUsuńTyle owoców w tym śniadaniu, że owsianki nie widać! Za to uwielbiam lato! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tych postów, bo były niezłą inspiracją :<
Słuszna ilość owoców!
OdpowiedzUsuńCzytam o utraconych śniadaniach i pierwsza myśl- gdzie będę szukać inspiracji :( ? Na szczęście wszystko dobrze się kończy :D
OdpowiedzUsuńto jest to- taki talerz pełen owoców i nic więcej mi do szczęścia nie trzeba!
OdpowiedzUsuńCo za śniadanie! Ta ilość kolorów i smaków na talerzu - idealnie! :)
OdpowiedzUsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuń